3 gole, 3 punkty wędrują na Podlasie
Ileż wyczekiwania było na ten dzień, ileż nudnych spotkań oglądanych w Premier League, czy La Liga, wszystko to by wypełnić pustkę, którą powstała podczas przerwy zimowej naszej rodzimej Ekstraklasy. Ale już dziś znów wypełni się w nas ta luka, zobaczymy nasze ukochane drużyny na zimnych boiskach ligi, a spektakl rozpocznie się już o 18, zapraszam Was dziś do Legnicy, gdzie Miedź ugości pretendenta do tytułu - Jagiellonie Białystok.
Pierwsze minuty spotkania to wyczucie rywala. Głos po stronie zarówno gospodarzy, jak i gości, ciężko wskazać na kogoś kto lepiej wszedł by w to spotkanie. Mecz toczył się głównie w środkowej strefie boiska, bez większych zapędów pod bramkę przeciwnika.
Wyglądało to na wyczekiwanie na błąd rywala i ten nadszedł, ze strony gospodarzy.
Rzut rożny dla Jagielloni, wrzuta w pole karne, piłka podbita, Kanibolotsky wychodzi z bramki, lecz nieporozumienie z Boziciem skutkuje nietrafieniem w piłkę, która spada pod nogi Mitrovicia, a ten kieruje ją do siatki, 0:1!
Gospodarze mogli poczuć się zranieni, naprawdę nie zapowiadało się na tak niechlubne otworzenie wyniku, zawodnicy klubu z Legnicy próbowali jak najszybciej przejąć inicjatywę i napierali na Jagiellonię, tej wystarczył tylko moment zawahania i zejścia za szybko do szatni.
Długa piłka na prawe skrzydło do Klimali, ten wpada w pole karne i faul! Znów w roli głównej Bozić!
Odpowiedzialność na siebie bierze Guliherme i kieruje piłkę do siatki, 0:2!
Zespół z Legnicy mógł czuć się rozgoryczony. W pierwszej połowie nie wyglądała na gorszą drużynę, lecz indywidualne błędy i postawa Bozicia, którego już w pierwszym meczu rundy możemy wskazać na najgorszego zawodnika kolejki zdecydowała o bardzo trudnej sytuacji na następne 45 minut.
Mecz nie zmienił się spektakularnie, nadal Miedź próbowała wycisnąć jak najwięcej z tego meczu i kontrolować wydarzenia na boisku. Brakowało im spokoju, doświadczenia w wielu sytuacjach, a szczególnie zimnej krwi. Bozić kolejny raz pokazał, że ten mecz nie będzie wspominany przez niego latami. Kontratak Jagiellonii, po rzucie rożnym dla gospodarzy, długa piłka na napastnika, a tego taranuje kapitan Miedzi, nie mogło być innej decyzji niż odesłanie zawodnika do szatni.
Wystarczyło kilka minut, aby postawić kropkę nad i w tym meczu.
Złe wyprowadzenie piłki od obrony Miedzi, pada ona łupem ofensywy Jagielloni, piłkę dostaje Novikovas i kieruje piłkę do siatki, 0:3!
Rozpoczęcie rundy nie rozczarowało, choć może to nie będzie długo wspominany mecz. Drużyna z Podlasia pokazała, że nie zamierza powoli wchodzić do ligi po zimowej przerwie, a to świetna informacja, dla każdego fana Ekstraklasy.
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
1 Liga PolskaArka Gdynia znacząco wzmocni się zimą? Dawid Szwarga chce zaszaleć na rynku transferowym
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:51
-
1 Liga PolskaGórnik Zabrze chce młodzieżowca z I Ligi
Kamil Gieroba / 20 grudnia 2024, 11:50
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
EkstraklasaLech Poznań podjął decyzję ws. przyszłości kluczowego obrońcy. To już oficjalne
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 13:26
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08