blank
fot. PKO BP Ekstraklasa
Udostępnij:

PKO Ekstraklasa: Emocje w Niecieczy, falstart Jagiellonii Białystok

Po 47 dniach wróciła PKO Ekstraklasa. W Niecieczy obejrzeliśmy twardą i zaciętą rywalizację Bruk-Betu, który pokonał Jagiellonię Białystok (2:1) w ramach 20. kolejki.

Na ławkach trenerskich zadebiutowali Piotr Nowak oraz Radoslav Latal. Zamieszanie wywołał Michał Probierz, który po dwóch dniach zrezygnował z poprowadzenia Słoników. - Kompletnie inne były ustalenia przy podpisywaniu umowy. Chciał i był gotowy pomóc klubowi, pieniądze były sprawą drugorzędną. Ale poczuł się bardzo rozczarowany - wyjaśniano na łamach "Przeglądu Sportowego".

Więcej spokoju było w Białymstoku. W święta Bożego Narodzenia rozstano się z Ireneuszem Mamrotem, a postawiono na Piotra Nowaka, który wraca do piłkarskiej elity po czterech latach, gdy pracował w Lechii Gdańsk. - Przed nami piętnaście meczów, w których musimy udowodnić, że jesteśmy dobrą drużyną. Mnie na pewno jedenaste miejsce nie zadowala - podkreślił trener Jagi na konferencji.

W 11. minucie Michał Pazdan fatalnie wyprowadził piłkę i Samuel Stefanik miał dużo miejsca, aby dośrodkować do Sebastiana Boneckiego, a temu niewiele brakowało, bo piłkarz po uderzeniu głową odbiła się od słupka. Na groźny atak ze strony gości czekaliśmy do 19. minuty. Andrzej Trubeha sprawdził czujność Tomasza Loski, a ten kapitalnie wykazał się refleksem.

Chwilę później znów była okazja dla Jagiellonii. Nie skorzystali na niefrasobliwości obrony gospodarzy i Tomasz Loska złapał futbolówkę po lekkim strzale Trubehy. W 43. minucie arbiter podyktował rzut karny dla Słoników. Taras Romanczuk kopnął w nogę Wiktora Biedrzyckiego i po interwencji VAR Jakubik wskazał na jedenasty metr. Piotr Wlazło pewnie wykonał karnego i dał prowadzenie.

W 48. minucie Zlatan Alomerović zdemolował w polu karnym Piotra Wlazło i tym razem arbiter bez zastanowienia podyktował rzut karny. Do piłki umiejscowionej na wapnie podszedł Wiktor Biedrzycki i zmylił golkipera. W 68. minucie szczęscie było po stronie Loski, który wypuścił piłkę, a Taras Romanczuk powinien lepiej się zachować. Jednak już dwie minuty później Przemysław Mystkowski dał sygnał do odrobienia strat. Bartosz Bida wyłożył do pomocnika i wewnętrzną częścią buta znalazł drogę do siatki. Podopieczni Piotra Nowaka zepchnęli gospodarzy do defensywy. Pomimo przewagi w ostatnim kwadransie Jagi, to Bruk-Bet zdołał wywalczyć niezwykle ważne trzy punkty.

04.02.2022, 20. kolejka PKO Ekstraklasy, Stadion w Niecieczy,

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Jagiellonia Białystok 2:1 (1:0)

Piotr Wlazło 44' (k), Wiktor Biedrzycki 50' (k) - Przemysław Mystkowski 70'

Bruk-Bet: Tomasz Loska - Mateusz Grzybek, Wiktor Biedrzycki, Artem Putiwcew, Matej Hybś - Michał Bezpalec (Michal Hubinek 84') - Samuel Stefanik (Bartłomiej Kukułowicz 84'), Sebastian Bonecki, Piotr Wlazło (Roman Gergel 62'), Marcin Grabowski - Kacper Śpiewak (David Domgjoni 73')

Jagiellonia: Zlatan Alomerović - Paweł Olszewski (Bartosz Bida 60'), Miłosz Matysik, Michał Pazdan, Bartłomiej Wdowik (Bojan Nastić 57') - Martin Pospisil (Karol Struski 57'), Taras Romanczuk, Michał Nalepa (Przemysław Mystkowski 57'), Tomas Prikryl - Andrzej Trubeha (Jakub Lutostański 80'), Fiodor Cernych

Żółte kartki: Michał Bezpalec, Sebastian Bonecki, Marcin Grabowski - Bartłomiej Wdowik, Martin Pospisil, Miłosz Matysik, Zlatan Alomerović, Fiodor Cernych, Taras Romanczuk

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)


 


Avatar
Data publikacji: 4 lutego 2022, 20:01
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.