Mahir Emreli: Widziałem smutek na jego twarzy, nie dziwię mu się
- Chciałem celebrować gola z Tomasem Pekhartem, ale moja radość nie była planowana. Widziałem smutek na jego twarzy - mówi Mahir Emreli przed arcyważnym meczem ze Slavią Praga.
Napastnik z Czech był początkowo awizowany do składu mistrzów Polski w pierwszym starciu w Pradze, lecz na rozgrzewce pojawiły się u Pekharta dolegliwości w stawie skokowym. W ten sposób w jego miejsce wskoczył Mahir Emreli, który po znakomitym początku nieco zwolnił strzeleckie tempo.
Emreli po strzelonym golu od razu podbiegł do kolegi, by pokazać solidarność. - Chciałem celebrować gola z Tomasem, ale moja radość nie była planowana. To był ważny mecz dla nas i szczególnie dla Tomasa. bardzo chciał zagrać w tamtym spotkaniu ze swoim byłym klubem. Widziałem smutek na jego twarzy, że nie może wystąpić z powodu kontuzji. Nie dziwię mu się. Jeśli Legia grałaby jutro z Karabachem, też chciałbym szalenie wystąpić w meczu. Jeśli Tomas jutro zagra, nie będę miał z tym problemu, zrozumiem decyzję trenera, bo liczy się dobro zespołu - tłumaczy Azer.
Rozumiem, że napastnik musi strzelać gole, ale moim zdaniem nie zawsze jest to najważniejsze. Najważniejsze są zwycięstwa mojej drużyny. Olivier Giroud w mistrzostwach świata nie strzelił żadnego gola, ale ostatecznie Francja zdobyła tytuł, a on był kluczową postacią swojej reprezentacji. Moim zdaniem w dzisiejszym futbolu zadania napastnika nie kończą się na zdobywaniu bramek, choć oczywiście gole są bardzo ważne - dodał.
Snajper zapytany o ustawienie taktyczne nie chciał zbyt wiele zdradzać, a przyznał, że jest gotów na grę na każdej pozycji w ofensywie. Opowiedział także o ulubionym zespole muzycznym. - Bardzo lubię Warszawę i polskie piosenki, szczególnie Lady Pank. Kiedy grałem w Karabachu, kolegowałem się z Kubą Rzeźniczakiem. Na każdym karaoke śpiewał “Kryzysową narzeczoną”, więc nauczyłem się tej piosenki dzięki niemu. W drużynie każdy widzi, że dobrze się tutaj czuję. W Warszawie mieszka mnóstwo otwartych ludzi, to piękne miasto, w którym doskonale się czuję - zaznaczył.
źródło: legia.com /
-
Liga EuropyRanking UEFA: Tak dobrze dla Polski dawno nie było
Kamil Gieroba / 8 listopada 2024, 6:00
-
Liga NarodówBoniek: To autorska kadra Probierza, on lubi zaskakiwać
Kamil Gieroba / 7 listopada 2024, 11:34
-
Arabia SaudyjskaSaudi Pro League: Cristiano Ronaldo trafi... do ligowego rywala?!
Kamil Gieroba / 7 listopada 2024, 6:00
-
Liga MistrzówLiga Mistrzów: Kolejna wpadka PSG. Trudna sytucja paryżan (SKRÓT WIDEO)
Kamil Gieroba / 7 listopada 2024, 0:11
-
Liga MistrzówLiga Mistrzów: Tak kuriozalnego karnego jeszcze nie było (SKRÓT WIDEO)
Kamil Gieroba / 6 listopada 2024, 21:16
-
EkstraklasaKomisja Ligi z decyzją ws. Feio i Kapustki. Jest sprzeciw Legii
Kamil Gieroba / 6 listopada 2024, 19:27