Sparingowa wygrana Lecha

Czwarte spotkanie sparingowe z duńskim FC Mitjylland zawodnicy Lecha rozpoczęli dość spokojnie, żeby nie napisać bojaźliwie. To goście z Danii od początku meczu pokazywali większą kulturę w rozgrywaniu piłki i potrafili jednym lub dwoma podaniami minąć linię środkową poznańskiego zespołu. Finalnie podopieczni Dariusza Żurawia wygrali mecz 2-1.

W pierwszych pięciu minutach dwukrotnie zagotowało się pod bramką Lecha. Ale zarówno pierwsza jak i druga próba nie zakończyła się powodzeniem. Lechici pierwszy strzał w kierunku bramki Mitjylland oddali w 10. minucie meczu za sprawą Djordje Crnomarkovicia. Uderzenie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego było jednak niecelne. Na więcej zawodnikom Dariusza Żurawia nie pozwolili goście z Danii. 

W szeregach zespołu trenera Kennetha Andersena najlepiej prezentował się Gustav M. Wikheim. Raz po raz atakował środkowych obrońców Kolejorza i nie pozwalał im rozegrać piłki. Sam niejednokrotnie stwarzał zagrożenie pod bramką Mickeya van der Harta. W 23. minucie meczu tylko poprzeczka uratowała Lecha po strzale norweskiego napastnika. 

Po okresie przewagi zespołu Mitjylland to lechici zyskali lekką przewagę. Kilka prób rozegrania piłki nie przynosiły jednak skutków. Dośrodkowania Tymoteusza Klupsia z reguły były niecelne. Nagle ku zaskoczeniu wszystkich zebranych na stadionie na strzał z dystansu zdecydował się Volodymyr Kostevyvch. Odległość od bramki była spora, jednak bramkarz zespołu gości nie potrafił się dobrze ustawić i piłka po uderzeniu Ukraińca wpadła do bramki.

Druga połowa meczu rozpoczęła się ostrym spięciem pomiędzy Volodymyrem Kostevychem, a Gustavem Wikheimem. Sędzia spotkania ostatecznie żółtą kartką dla ukraińskiego defensora Lecha. W 54. minucie zawodnicy FC Midjylland wyrównali stan meczu. Po zablokowanym uderzeniu jednego z piłkarzy duńskiego zespołu, do odbitej piłki dopadł Junior Brumado i głową skierował piłkę do siatki Mickeya van der Harta. 

Remis na stadionie przy ulicy Bułgarskiej utrzymywał się tylko przez 4 minuty. Wszystko za sprawą bardzo dobrej indywidualnej akcji Joao Amarala. Portugalczyk został sfaulowany będąc sam na sam z bramkarzem. Arbiter bez wahania wskazał na 11 – sty metr przed bramką Jespera Hansena. Rzut karny, pewnym strzałem na gola zamienił Darko Jevtic. 

Na kwadrans przed końcem meczu po raz kolejny z bardzo dobrej strony pokazał się Gustav M. Wikheim. Z prawej strony boiska ograł on Tymoteusza Klupsia, dośrodkował płasko po ziemi w pole karne. Pierwsze uderzenie jednego z zawodników Midjylland zostało zablokowane, a dobitka poszybowała nad poprzeczką bramki Miłosza Mleczki, kóry chwilę wcześniej zmienił w bramce Mickeya van der Harta.

Do końca spotkania zawodnicy z Danii nie zagrozili już bramce Kolejorza. Zupełnie inaczej było po drugiej stronie boiska. Tam kilkukrotnie zagotowało się pod bramką Jespera Hansena. Głównie za sprawą Tymoteusza Klupsia. Jego próby albo bardzo dobrze wybronił bramkarz drużyny gości. Natomiast za drugim razem piłka odbiła się od poprzeczki. Ostatecznie Lech pokonał FC Midtyjlland 2-1.

 

 

06.07.2019 r. Stadion Miejski w Poznaniu

Wynik: 2-1

Bramki: Volodymyr Kostevyvh 34′, Darko Jevtic 57′ (K) – Junior Brumado 54′

Kartki: Crnomarkovic 27′, Kostevych 48′ – James 57′, K.Hansen 65′

Sędzia: Piotr Idzik

Widzów: 999

Lech: Mickey van der Hart (Miłosz Mleczko 72′) – Tomasz Cywka (Wiktor Pleśnierowicz 72′), Thomas Rogne, Djordje Crnomarkovic, Volodymyr Kostevych (Tymoteusz Puchacz 52′) – Karlo Muhar (Mateusz Skrzypczak 72′), Pedro Tiba (Jakub Moder 72′) – Tymoteusz Klupś, Darko Jevtic (Filip Marchwiński 72′), Joao Amaral (Jakub Kamiński 72′) – Timur Zhamaletdinov (Paweł Tomczyk 72′)

Midtjyland: Jesper Hansen – Kian Hansen, Joel Andersson, Ayo Simon Okosun (Jakob Poulsen 62′), Evander da Silva (Michael Anderson 72′) – Alexander Scholz (Rasmus Nicolajsen 72′), Manjrah James, Paulo Victor da Silva (Nicolas Dyhr 62′), Frank Onyeka (Awer Bul Mabil 62′) – Junior Brumado (Artem Dovbyk 72′), Gustav M. Wikheim