Żuraw: Interwencje naszego bramkarza rozstrzygnęły losy rywalizacji
Lech Poznań zdecydowanie pokonał szwedzkie Hammarby IF (3:0) i zameldował się w trzeciej rundzie eliminacyjnej Ligi Europy. Za tydzień “Kolejorz” zmierzy się z wygranym z pary OFI Kreta – Apollon Limassol.
Polskie drużyny przyzwyczaiły fanów, że odpadają we wczesnych fazach z europejskich pucharów. Sceptycyzm był też w środę, ponieważ kluby z tamtego regionu ogrywały Polaków. – Z przebiegu całego meczu uważam, że wygraliśmy zasłużenie. Ta gra ofensywna, którą proponujemy w polskiej lidze, przynosi dziś efekty na arenie międzynarodowej. Chciałbym podkreślić to, że w pierwszej połowie dobrze interweniował nasz bramkarz w dwóch sytuacjach i to pozwoliło nam później rozstrzygnąć losy rywalizacji na naszą korzyść. Kluczowy był ten moment, kiedy wbiliśmy pierwszego gola. Fajnie zachował się Pedro Tiba, który poszedł do końca, wykorzystał błąd obrońcy i dał nam prowadzenie – ocenił Dariusz Żuraw.
– Mikael Ishak? Od pierwszego meczu daje nam jakość. Jest zawodnikiem, który nie tylko strzela gole, ale też bardzo pomaga drużynie. I jeszcze jedno zdanie – bardzo mocno zabiegaliśmy o to, żeby go pozyskać i cieszymy się, że to się udało – dodał szkoleniowiec.
Rywale kończyli spotkanie w osłabieniu, gdyż czerwoną kartkę obejrzał ich kapitan. – Czerwona kartka? Szczerze powiem, że nie widziałem drugiej żółtej kartki dla zawodnika Hammarby. Była przerwa w grze i akurat z moim sztabem dyskutowaliśmy o taktyce. Od moich zawodników dowiedziałem się, że gracz gospodarzy dosyć mocno dyskutował z arbitrem. Lot na Cypr czy do Grecji? Na razie lecimy do Poznania i skupiamy się na niedzielnych derbach z Wartą Poznań – kończy Żuraw.
To the next round !!?⚪️@europaleague @lechpoznan1922 #lechpoznan #poznan #poland #europeleague #europa #ilovethisgame pic.twitter.com/w9XI4VbB8K
— Dani Ramirez ?? 1️⃣0️⃣ (@Dani10Ramirez) September 16, 2020
źródło: lechpoznan.pl / własne