Kasper Hjulmand nie jest już trenerem FSV Mainz. Działacze niemieckiego klubu podjęli decyzję o rozstaniu się z Duńczykiem, a jego miejsce zajmie Martin Schmidt.

42-latek był szkoleniowcem klubu z Moguncji od tego sezonu. Jego trenerska kariera w Niemczech nie potoczyła się jednak zgodnie z oczekiwaniami, Mainz w w Bundeslidze zajmuje dopiero 14. miejsce i ma tylko jeden punkt przewagi nad strefą spadkową. Mało tego, Mainz odpadło z Ligi Europy już w trzeciej rundzie eliminacji, w dwumeczu z Asterasem Tripolis.

– Każdy, kto zna nasza klubową filozofię, ten wie, jak ciężka była to dla nas decyzja. Kasper jest świetnym fachowcem i, bez wątpienia, nasz zespół pod jego wodzą mógł się bardzo rozwinąć. Niestety nasza sytuacja w tabeli doprowadziła do tego, iż jesteśmy zmuszeni walczyć o utrzymanie i w tym powinien nam pomóc człowiek, który zna ten klub od trochę dłuższego czasu, dlatego zdecydowaliśmy się na zmianę trenera. Wierzymy, że Martin zdoła wydostać nas z tej trudnej sytuacji – przyznał Christian Heidel, dyrektor sportowy klubu z Coface Arena.

Martin Schmidt do Mainz przyszedł w 2010 roku. Szwajcar przez te pięć lat był szkoleniowcem drużyny U-23, który prowadził na trzecim poziomie rozgrywkowym.

– To oczywiście duży krok dla mnie, ale nie sądzę, bym został wrzucony na głęboką wodę. Byłem blisko zespołu przez ostatnie lata i sądzę, że jestem dobrze przygotowany do bycia trenerem pierwszej drużyny. Przed nami jednak dużo pracy, więc nie możemy marnować jakiegokolwiek treningu – powiedział na konferencji prasowej.

fot. www.goal.com


x