Piotr Zieliński
fot. pilkarskiswiat.com
Udostępnij:

Zieliński bierze winę na siebie. „To ja obudziłem Mołdawię”

Polska przegrała wczoraj w kompromitującym stylu z Mołdawią 2-3. W rozmowie z mediami, polski pomocnik, od którego zaczęła się akcja, która dała pierwszą bramkę Mołdawii, wziął całą kompromitację na siebie. - "obudziłem ich" - przyznał Piotr Zieliński.

- To się niestety ode mnie wszystko zaczęło. To ja obudziłem zespół Mołdawii. Biorę to na siebie... Nie można robić takich strat w takim miejscu boiska. Byliśmy praktycznie całą drużyną na połowie przeciwnika. Źle przyjąłem, próbowałem później ratować, ale nie udało się, a od tego wszystko się zaczęło - zaznaczył Zieliński w pomeczowej rozmowie z reporterem TVP Sport.

- Mołdawianie złapali wiatr w żagle. Ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Jesteśmy zdruzgotani. Przykra sprawa. Jeszcze tak czegoś nie doświadczyłem. Jest mi naprawdę ciężko, ale wyjdziemy z tego! - dodał.

- Rozmawialiśmy w przerwie, żeby być skoncentrowanym, bo to nie jest skończony mecz. Ja zbyt łagodnie do tego podszedłem. Nastąpiła fatalna strata, no i się zaczęło - potwierdzał polski pomocnik.

- Była sytuacja kiedy mogliśmy strzelić na 3:1. Nie strzeliliśmy. Przegrywamy mecz w kuriozalnych okolicznościach, niewytłumaczalnych. Musimy wygrać teraz wszystkie mecze, taka jest prawda. Mam nadzieję, że pokażemy charakter i wyjdziemy z tego - zakończył rozmowę reprezentant Polski

Źródło: Gol24, TVP Sport


Avatar
Data publikacji: 21 czerwca 2023, 10:30
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.