Zdobywca mistrzostwa Polski: Zrobiłem wszystko, aby pojechać na Euro
Piłkarze i kibice Jagiellonii mogą odetchnąć i powiedzieć „w końcu!”. Ich klub zdobył mistrzostwo Polski, do czego w dużym stopniu przyczynił się Dominik Marczuk. Młody pomocnik wziął udział w konferencji prasowej po spotkaniu z Wartą Poznań.
Forma Marczuka idealnie zbiegła się z nadchodzącym Euro. Jego dobra gra poskutkowała nawet powołaniem do reprezentacji na baraże do Euro. Ostatecznie urodzony w 2003 zawodnik nie zadebiutował w seniorskiej kadrze, ale wciąż ma szansę aby ostatecznie pojechać do Niemiec na tę prestiżową imprezę.
– Będę śledził powołania do reprezentacji. Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby pojechać na Euro. Jednak jeśli się nie uda, to będę dalej ciężko pracował, aby zasłużyć na kolejną szansę przy innej okazji. Moja historia pokazuje, jak piłka nożna jest przewrotna i ile ciężką pracą można osiągnąć. Przyszedłem z niższej ligi, na początku nawet nie wyobrażałem sobie takich liczb. Z perspektywy całego sezonu jednak oceniam, że one mogły być nawet lepsze. To nie jest jednak moment na wybrzydzanie. Czas na świętowanie – powiedział na wczorajszej konferencji prasowej.
Marczuk w właśnie skończonym sezonie Ekstraklasy rozegrał 34 spotkania. W tym czasie strzelił 6 goli i zaliczył aż 10 asyst.
źródło: Jagiellonia Białystok
-
1 Liga PolskaGórnik Zabrze chce młodzieżowca z I Ligi
Kamil Gieroba / 20 grudnia 2024, 11:50
-
EkstraklasaLech Poznań podjął decyzję ws. przyszłości kluczowego obrońcy. To już oficjalne
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 13:26
-
Liga Konferencji EuropyGoncalo Feio zabrał głos przed meczem z Djurgarden. "Będziemy grać na naszym poziomie"
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 11:55
-
PolecanePuchar Ligi Angielskiej: Liverpool awansował do półfinału!
Karolina Kurek / 18 grudnia 2024, 22:57
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33