blank
fot. źródło: twitter.com/RealMadridEN
Udostępnij:

Zapowiedź meczu : Real Madryt – Chelsea

Wielkimi krokami zbliża się wyczekiwany mecz półfinałowy, elektryzujący piłkarską Europę. Pojedynek pomiędzy dwoma trenerami, którzy z obecnego sezonu wyciskają kompletne maksimum. Z jednej strony Zinedine Zidane, walczący z dużą ilością urazów od początku rozgrywek, który posiada doświadczony zespół w Champions League. Z drugiej strony zaś Thomas Tuchel, porzucony w Wigilię Bożego Narodzenia przez właściciela PSG, znajdujący się w drużynie od trzech miesięcy, zastąpił na stanowisku trenera legendę klubu Franka Lamparda. Łut szczęścia może przechylić szale zwycięstwa na jedną lub drugą stronę. Drużyny zmierzyły się ze sobą zaledwie jeden raz w oficjalnym meczu o stawkę, w którym Chelsea wyszła zwycięsko po golu Gustavo Poyeta w finale Pucharu UEFA.

Osłabiony Real nadal faworytem?

W roli faworyta przystąpi do niego Real Madryt, który w europejskich pucharach triumfował trzynastokrotnie. Drużyna prowadzona przez popularnego Zizou podchodzi do meczu z dużymi brakami kadrowymi. W meczu zabraknie Fede Valverde, Lucasa Vasqueza, Ferlanda Mendy'ego oraz Sergio Ramosa. Pod znakiem zapytania pozostaje również występ Edena Hazarda, piłkarza łączącego te dwie drużyny. Kochany przez kibiców The Blues (spędził tam 7 sezonów), a w Realu jak dotąd nie spełnia pokładanych w nim nadziei. W drużynie Królewskich znajduje się jeszcze drugi piłkarz, który wcześniej wiązał swoją karierę z klubem ze Stamford Brigde, mianowicie Thibaut Courtois. Bramkarz będący w wyśmienitej formie, któremu Real Madryt może zawdzięczać walkę do samego końca o Mistrzostwo Hiszpanii, a także triumf w Lidze Mistrzów. Kluczowymi zawodnikami Los Blancos w dwumeczu mogą okazać się środkowi pomocnicy Luka Modric, Toni Kroos i Casemiro, którzy w barwach Królewskich razem świętowali już czterokrotnie zdobycie Pucharu Champions League. Dwumecz może rozstrzygnąć skuteczność Karima Benzemy, wspomaganego Viniciusem Juniorem, co pokazują ostatnie mecze.

Historia lubi się potwarzać.

Od przybycia Thomasa Tuchela do zespołu, drużyna działa jak dobrze naoliwiona maszyna. Chelsea znajduję się na fali wznoszącej, o czym świadczy wyeliminowanie Athletico Madryt oraz FC Porto na swojej drodze do półfinału. The Blues na pewno dodaje skrzydeł awans do finału Pucharu Anglii, który zapewniło im zwycięstwo nad Manchersterem City. W ostatnich tygodniach świetnie prezentuje się linia obrony, która jak dotąd, za rządów nowego trenera, zachowała 15 czystych kont na 19 rozegranych meczy. Niezastąpionym zawodnikiem w układance szkoleniowca jest Mason Mount, który na koniec sezonu wyrasta na lidera drużyny. Niemiecki szkoleniowiec został sprowadzony do klubu w celu odblokowania dwóch letnich transferów: Timo Wernera i Kaia Havertza. Forma strzelecka tego pierwszego pozostawia wiele do życzenia, lecz przy nowym trenerze stał się najlepszym asystentem w zespole. Zaś ten drugi zaczął pokazywać przebłyski zawodnika sprowadzonego z Bundesligi. Trener rodem z Moguncji zaznał już smaku finału tych rozgrywek, a to na pewno pomaga drużynie.

Pojedynek genialnych taktyków.

Patrząc na etap rozgrywek, dwumecz będzie wyglądał niczym pojedynek na szachownicy Garria Kasparova z Anatolijem Karpovem. Mecz, którego stawką jest finał w Stambule, gdzie może znaleźć się tylko jeden. Historia w piłce nożnej pisała już wiele scenariuszy, zarówno takich, gdzie niczego nie można być pewnym. Real podchodzi do tego meczu jako faworyt, lecz Chelsea potrafiła już raz wygrać, kiedy była skreślana.


Avatar
Data publikacji: 23 marca 2021, 8:51
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.