Za błędy się płaci…

Bayer Leverkusen w 8.kolejce niemieckiej Bundesligi na własnym obiekcie zremisował 1:1 z Augsburgiem.

Goście zaczęli spotkanie od wysokiego „C”, bo już w 12.minucie objęli prowadzenie, kiedy to koszmarnym kiksem wykazał się Leno. Bramkarz Bayeru nie trafił w futbolówkę po podaniu od Donatiego. Kilka minut później doprowadzić do wyrównania próbował Kampl, ale jego strzał poszybował minimalnie obok bramki. Na sześć minut przed końcem pierwszej odsłony kibice, którzy sympatyzują gospodarzom, doczekali się ich bramki. Bellarabi pokonał bombowym uderzeniem Hiltza.

W drugiej części podopieczni trenera Schmidta za wszelką cenę próbowali zmienić rezultat, ale Bellarabi w kilku sytuacjach się nie popisał. W 71.minucie zdobyć gola powinien Calhanoglu, jednak pomocnik Leverkusen strzałem z rzutu karnego przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Mino usilnych starań faworyzowanego Bayeru, wynik dzisiejszych zawodów nie uległ zmianie.

Bayer Leverkusen 1:1 Augsburg

Leverkusen, 04.1o.2015, 17:30

Strzelcy:

0:1 Leno (og) (12')

1:1 Bellarabi (39')

Żółte kartki: Bracker (52'), Baier (68'), Wendell (69'), Donati (72'), Hiltz (90+1')

Sędzia główny: Tobias Stieler

Skład gospodarzy: Leno – Donati, Tah, Papadópoulos, Wendell – Kampl, Bender, Kramer, Çalhanoğlu (74. Mehmedi) – Bellarabi (78. Brandt), J. Hernández (74. Kießling)

Skład gości: Hitz – Verhaegh, Callsen-Bracker, Klavan, Stafylidis – Kohr, Baier (67. H. Jeong-ho) – K. Ja-cheol, Altintop, Esswein (80. Feulner) – Bobadilla (61. Matavž)