Z dużej chmury mały deszcz
Lechia Gdańsk na inaugurację ósmej kolejki T-Mobile Ekstraklasy bezbramkowo zremisowała na PGE Arena z Koroną Kielce.
Dzisiejszy mecz zapowiadał się dość szczególnie, ponieważ na gdańskim stadionie miało dojść do spektakularnych debiutów. Pierwszym z nich jest nowy szkoleniowiec Biało – Zielonych, czyli Thomas von Heesen, który zastąpił na ławce trenerskiej Jerzego Brzęczka. Kibice gospodarzy oczekiwali na pokaz umiejętności nowo sprowadzonych zawodników, a mianowicie Sławomira Peszki oraz Milosa Krasicia.
Pierwsze dwadzieścia minut spotkania upłynęło pod znakiem nieudolnych ataków obu drużyn. Lechia Gdańsk co rusz próbowała psuć krew kielczanom, tworząc akcje skrzydłami. Na pierwszą kapitalną okazję do zmiany wyniku kibice czekali do 33.minuty, kiedy to duet: Kovacević – Mak rozklepał defensywę gości, ale płaskie uderzenie tego drugiego z kilkunastu metrów trafiło tylko w prawy słupek bramki. Kilka chwil przed tym zagrożeniem żółtą kartkę obejrzał Rafał Grzelak, który w dość nieporadny sposób chciał wygarnąć piłkę. Korona Kielce pod końcówkę pierwszej części decydowała się na liczne strzały z dystansu, ale one nie przynosiły wymiernego efektu.
W przerwie na boisko został wpuszczony Fertovs, który zmienił aktywnego Zająca. W drugiej odsłonie byliśmy świadkami festiwalu przewinień z obu strony, w wyniku czego do notesu sędziego trafili Makuszewski oraz Fertovs. W 74.minucie sympatycy Lechii doczekali się upragnionego debiutu Krasicia, który zastąpił kontuzjowanego Makuszewskiego. Do ostatniego gwizdka arbitra wynik nie uległ zmianie. Na uwagę zasługiwała ambitna postawa Michała Maka, dla którego zawodnicy Marcina Brosza nie mieli litości.
Lechia Gdańsk 0 : 0 Korona Kielce
PGE Arena, Gdańsk, 11.09.2015, 18:00
Żółte kartki: Grzelak (26′), Makuszewski (72′), Fertovs (85′)
Sędzia główny: Daniel Stefański
Skład Lechii Gdańsk : Marić – Wojtkowiak (81′ Gerson), Maloca, Janicki, Marković – Borysiuk, Kovacević, Mak, Makuszewski(73′ Krasić), Peszko – Kuświk (68′ Buksa)
Skład Korony Kielce : Małkowski – Gabovs, Wilusz, Dejmek, Sylwestrzak – Grzelak, Zając (46′ Fertovs), Jovanović, Cebula, Sierpina – Cabrera (53′ Przybyła)(90+2′ Trytko)
