fot. espnfc.com
Udostępnij:

Wymęczone zwycięstwo PSG. Wygrane Nicei i Saint – Etienne

Paris Saint - Germain nie miało łatwej przeprawy z Bordeaux i wygrało na wyjeździe 0:1 (0:0). Gospodarze grali dobrze w obronie i potrafili zmusić do wysiłku Alphonse'a Areolę. W pozostałych niedzielnych meczach Nicea wygrała z Montpellier, a Saint - Etienne pokonało Troyes.

W pierwszej połowie PSG atakowało, ale brakowało dokładnosći. W 13. minucie uderzenie sprzed pola Giovaniego Lo Celso, pewnie obronił Benoit Costil. Edinson Cavani miał niezłą szansę po dośrodkowaniu Daniego Alvesa, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. Bordeaux broniło się bardzo dobrze, a jednocześnie konstruowało bardzo ciekawe i obiecujące akcje w ataku. Najlepszą szansę miał Martin Braithwaite w 19. minucie, ale Duńczyk oddał zbyt słaby strzał, by zaskoczyć Alphonse'a Areolę. Dwie minuty przed przerwą, Javier Pastore oraz Kylian Mbappe zmarnowali dwie dobre sytuacje, nie trafiając nawet w bramkę.

Alphone Areola w drugiej połowie miał jeszcze więcej pracy. Najpierw co prawda, Edinson Cavani strzelił gola, ale w momencie uderzenia znajdowałsię na pozycji spalonej. Później przewagę mieli gospodarze: uderzenie Braithwaite'a obok prawego słupka, trudne do obrony uderzenie Lukasa Leragera i fantastyczna parada Areoli po uderzeniu główką przez Pablo, świadczą o tym najlepiej. Paryżanom udało się jednak zdobyć bramkę w 76. minucie, a strzelcem był Giovani Lo Celso. Po dośrodkowaniu Juliana Draxlera piłka szczęśliwie odbiła się od Edinsona Cavaniego i potoczyła się pod pole karne, gdzie stał niepilnowany Argentyńczyk, który wpakował piłkę do siatki. W ostatnich sekundach spotkania Bordeaux było bardzo blisko zdobycia wyrównującej bramki. Strzał Kounde w ostatniej chwili zablokował Yuri Berchiche.

Girondins de Bordeaux - Paris Saint - Germain 0:1 (0:0)
Bramki: Giovani Lo Celso 76'


Zażarta walka o Ligę Europy

W pozostałych niedzielnych spotkaniach na uwagę zasługuje zwłaszcza niezwykle ważne trafienie Pierre'a Lees Melou. Francuz uderzył sprzed pola karnego mocno, celnie i dzięki tej bramce OGC Nice utrzymało się na piątej pozcyji, premiowanej udziałem w kwalifikacjach Ligi Europy. Piłka odbiła się jeszcze przed interweniującym Benjaminem Lecomtem, co dodatkowo utrudniło mu interwencję. AS Saint - Etienne goniło wynik od 8. minuty, kiedy to bramkę zdobył Adama Niane. Kluczowy był błąd Nevena Suboticia, który stracił piłkę na rzecz, asystującego przy tej bramce Benjamina Niveta. Udało im się odrobić straty, dzięki fantastycznej grze duetu Hamouma - Berić, który w sześć minut wypracowali dwa gole. Pierwszy z nich dogrywał (raz z rzutu wolnego, raz w pełnym biegu w trakcie kontry), a drugi skutecznie strzelał. Zwycięstwo sprawia, że "Święci" wciąż liczą się w walce o Ligę Europy i do Nicei tracą zaledwie punkt.

OGC Nice - Montpellier HSC 1:0 (0:0)
Bramki: Pierre Lees Melou 59'

AS Saint - Etienne - ESTAC Troyes 2:1 (0:1)
Bramki: Robert Berić 68' i 74' - Adama Niane 8'


Avatar
Data publikacji: 22 kwietnia 2018, 23:04
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.