blank
fot. transfermarkt.de
Udostępnij:

Wygrana Sevilli z Alaves, skandaliczny występ sędziego!

Na Estadio Mendizorrotza Deportivo Alaves podejmowało Sevillę. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:1, a gola wagę trzech punktów zdobył Joan Jordan. Skandaliczny występ zaliczyło grono sędziowskie na czele z Hernandezem Hernandezem. 

Już od pierwszych minut Alaves chciało grać bezpośredni futbol. Jednak ich plany, założenia taktyczne zostały szybko zweryfikowane przez Sevillę. To goście przejęli inicjatywę, kreowali sobie mnóstwo okazji na zdobycie gola. W 6. minucie Lucas Ocampos w starciu z Mubarakiem Wakaso upadł w polu karnym. Arbiter stwierdził, że do przewinienia nie doszło. Jedną z nielicznych sytuacji gospodarze mieli w okolicach 12. minuty. Joselu otrzymał dobre podanie ze środka pola, jednak jego strzał okazał się niecelny. Goście z każdą upływającą minutą coraz bardziej spychali Basków do defensywy. Dobrze na prawej stronie wyglądał Ocampos, miał też swoją okazję na gola, ale dobrze dysponowany był Pacheco. Sevilla próbowała także grać pod De Jonga. Zawodnicy chcieli wykorzystać jego warunki fizyczne, aby Holender mógł wpisać się na listę strzelców.  Ten jednak momentami woli grać bardziej dla drużyny. Jeśli widzi moment, to poda do lepiej ustawionego kolegi. Wśród gospodarzy nie było w ogóle płynności w rozegraniu, brakowało typowego kreatora gry. Nominalnie zawodnikiem przypisanym do tej roli był Tomas Pina, ale gracz ten był dziś wysoko pod formą. W 37. minucie kapitalną bramkę z rzutu wolnego zdobył Joan Jordan. Fernando Pacheco nie miał nic do powiedzenia. Do przerwy 0:1.

Po zmianie stron szkoleniowiec gospodarzy dokonał zmiany taktycznej. Gra jego zespołu nieco się ożywiła, ale wciąż nie było to to, czego oczekiwał. Fatalny mecz zaliczyli dziś sędziowie, zwłaszcza arbiter główny. Hernandez Hernandez w pierwszej części nie podyktował rzutu karnego dla Sevilli po faulu Wakaso. Nie odgwizdywał oczywistych fauli, pokazywał kartki w sytuacjach całkowicie niezrozumiałych. W jednej z akcji Wakaso dopuścił się kolejnego przewinienia, za które powinien opuścić boisko z czerwoną kartką! Podczas starcia z Banegą zaatakował Argentyńczyka w achillesa. Również sędziowie liniowi nie pokazali się z najlepszej strony, wielokrotnie nie zauważali pozycji spalonych. W 66. minucie przewinienia w polu karnym dopuścił się Fernando. W tej oczywistej sytuacji sędzia również nie podyktował stałego fragmentu gry, a sygnał z VAR był jasny - nie ma karnego! Tempo gry Sevilli opadło, już nie byli tak dynamiczni jak w pierwszych 45. minutach. Co prawda stworzyli sobie sytuacje brakowe, ale nie z tak dużą częstotliwością jak wcześniej. Remis w ostatnich minutach dla gospodarzy mógł uratować Manu Garcia, ale jego uderzenie było minimalnie niecelne. Mecz kończy się wynikiem 0:1.


15.09.2019, 4. kolejka La Liga Santander, Estadio Mendizorrotza, Vitoria-Gasteiz

Deportivo Alaves - Sevilla 0:1 ( 0:1 )

Joan Jordan 37'

Alaves: Fernando Pacheco - Martín Aguirregabiria, Rodrigo Ely, Víctor Laguardia, Ruben Duarte - Alex Vidal(Borja Sainz 70'), Pere Pons(Oliver Burke 46'), Tomas Pina, Wakaso Mubarak - Lucas Pérez(Manu Garcia 60'), Joselu

Sevilla: Tomáš Vaclík - Jesus Navas, Diego Carlos, Daniel Carrico, Sergio Reguilion - Ever Banega, Joan Jordan(Nemanja Gudelj 67'), Fernando - Oliver Torres(Franco Vazquez 78'), Lucas Ocampos, Luuk De Jong(Chicharito 70')

Żółte kartki: Burke, Duarte, Sainz, Wakaso, Laguardia - Carrico, Reguilion, Carlos, Ocampos

Sędzia: Alejandro Jose Hernandez Hernandez


Avatar
Data publikacji: 15 września 2019, 16:16
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.