blank
fot. Zimbio.com
Udostępnij:

Włochy: Milan oddala się od Ligi Mistrzów. Piątek tylko z ławki

W 34. kolejce piłkarskiej Serie a Torino pokonuje AC Milan 2:0, spychając tym sam podopiecznych Gennaro Gattuso na 6 lokatę. To pierwsze zwycięstwo piłkarzy z Turynu nad Milanem od 18-stu lat.

 

Niespodziewanie spotkanie w Turynie na ławce rezerwowych zaczął Krzysztof Piątek. Trener Gennaro Gattuso stwierdził, że w ofensywie jego drużyny brakuje ruchu i właśnie dlatego polski napastnik znalazł się dziś poza wyjściową jedenastką "Rossonerich". Jak bardzo mylne było myślenie włoskiego  szkoleniowca pokazała pierwsza połowa spotkania na Stadio Olimpico. 

Torino nie wygrało z Milanem od 2001 roku, ale wszystko wskazywało na to, że podopieczni Waltera Mazzariego mają poważne argumenty aby powalczyć z rozbitą drużyną Gennaro Gattuso, "Il Torro" świetnie radzą się przed własną publicznością. Lepszy bilans gry u siebie w Serie a ma jedynie Juventus.

Od początku spotkania podopieczni Waltera Mazzariego sprawiali wrażenie lepiej dysponowanych oraz lepiej przygotowanych taktycznie do dzisiejszego spotkania. Trzy celny strzały z obu stron do przerwy potwierdzały teorie włoskich mediów, na nudny wieczór w Turynie.

Początek drugiej części spotkania to znów przewaga Torino, jednak bez klarownych sytuacji do strzelenia bramki. 

W 58. minucie Franck Kessie bezmyślnie odepchnął Izzo w polu karnym. Jedenastkę pewnie na bramkę zamienił kapitan Andrea Belotti. Chwilę później na boisku pojawił się Piątek, ale nie odmienił losów spotkania. Dwie minuty później gospodarze prowadzili już  2:0 i nie oddali tego prowadzenia już do końca meczu. Na domiar złego "Rossoneri" kończyli mecz w "dziesiątkę" po czerwonej kartce dla Romagnolego.

Torino – AC Milan 2:0 (Belotti 56, Berenguer 69)

 

 

 

 


Avatar
Data publikacji: 28 kwietnia 2019, 23:34
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.