fot. Piotr de Bever (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Wisła lepsza od Korony. Cudowne trafienie Małeckiego

Wisła Kraków pokonała przed własną publicznością Koronę Kielce 2:0 po świetnej bramce Patryka Małeckiego oraz trafieniu Pawła Brożka z rzutu karnego. Oficjalny debiut na ławce trenerskiej Białej Gwiazdy zaliczył Kiko Ramirez. Spotkanie poprzedziło uhonorowanie Arkadiusza Głowackiego, dla którego był to 330. mecz w Ekstraklasie.   

Pierwsze minuty meczu zdecydowanie należały do gospodarzy. Zawodnicy Białej Gwiazdy od początku starali się zdominować rywala, efektem czego było kilka dogodnych okazji strzeleckich. W 12. minucie spotkania Wisła wywalczyła rzut wolny, którego niekonwencjonalne wykonanie zaskoczyło zawodników Korony Kielce. Płasko zagrana piłka wpadła w pole karne, jednak w ostatniej chwili została wybita wprost pod nogi Patryka Małeckiego, a ten cudownym uderzeniem dał podopiecznym Kiko Ramireza prowadzenie.

Korona Kielce nie podłamała się szybko straconą bramką i ruszyła do odrabiania strat. Z biegiem czasu przejęła kontrolę nad spotkaniem, coraz częściej zagrażając bramce strzeżonej przez Łukasza Załuskę. Dogodną sytuację w końcówce pierwszej połowy miał Ken Kallaste, którego strzał wybronił bramkarz gospodarzy. Chwilę później doszło do małego zamieszania na linii bramkowej Wisły, jednak bramka nie padła i do przerwy utrzymało się jednobramkowe prowadzenie Białej Gwiazdy.

Tuż po wznowieniu gry, świetnej okazji do podwyższenia prowadzenia nie wykorzystał Patryk Małecki, którego strzał nieznacznie minął słupek. Chwilę później groźny strzał oddał Miguel Palanca, jednak czujny w bramce był Załuska. Korona prowadziła grę, wymieniała więcej podań, jednak to Wisła w 65. minucie miała kolejną szansę na zdobycie bramki. Kontratak lewą stroną boiska zakończył się jednak kiksem Pawła Brożka, który kilka minut wcześniej wszedł na murawę. W 78. minucie spotkania Diaw sfaulował w polu karnym Boguskiego i sędzia Kwiatkowski bez wahania wskazał na wapno. Bramkę "na raty" zdobył Paweł Brożek, którego uderzenie początkowo obronił Pesković, ale przy dobitce nie miał już szans i Wisła podwyższyła prowadzenie na 2:0. W 85. minucie mogło być już 3:0 ale swojej sytuacji nie wykorzystał Brożek uderzając wprost w Peskovicia. Chwilę później Denisa Popovicia na boisku zmienił witany owacyjnie Semir Stilić, którego nazwisko skandowane było przez kibiców Białej Gwiazdy. Miał on nawet szansę na bramkę w doliczonym czasie gry, jednak pomylił się nieznacznie.

Zwycięstwo Wisły Kraków pozwoliło na wyprzedzenie Korony Kielce w ligowej tabeli. W następnej kolejce Biała Gwiazda zmierzy się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław natomiast Korona zagra przed własną publicznością z Wisłą Płock.


Wisła Kraków 2:0 Korona Kielce (1:0)

1:0 12' Patryk Małecki

2:0 79' Paweł Brożek

Wisła Kraków: Załuska - Cywka, Głowacki, Gonzalez, Sadlok - Boguski, Mączyński, Popović (86' Stilić), Małecki - Ondrasek (60' Brożek), Zachara (69' Llonch)

Korona Kielce: Pesković - Rymaniak, Dejmek, Diaw, Kallaste - Możdżeń, Marković (46' Mrozik) - Abalo (66' Pylypczuk), Aankour (81' Górski), Palanca - Micański

Żółte kartki: 6' Arkadiusz Głowacki, 65' Patryk Małecki, 80' Krzysztof Mączyński

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski

Widzów: 10501


Avatar
Data publikacji: 11 lutego 2017, 20:09
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.