Wisła Kraków: Wygrana w sparingu, po festiwalu rzutów karnych

Wisła Kraków w sobotnie popołudnie rozegrała pierwszy mecz sparingowy podczas okresu przygotowawczego. Piłkarze Adriana Guli podejmowali w Myślenicach Stal Mielec. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem "Białej Gwiazdy", dla której dwa gole padły po podyktowanych rzutach karnych.

Wisła jak w lidze, tak i w sparingu

Podczas mistrzostw Europy, które wchodzą dziś w decydującą fazę, nasze ligowe zespoły zaczynają przedsezonowe sparingi. Jednym z sobotnich spotkań była potyczka Wisły Kraków ze Stalą Mielec. W sezonie 2020/21 mecze pomiędzy tymi drużynami na swoją korzyść przechylała ekipa z Krakowa. "Biała Gwiazda" rozgromiła beniaminka na jego terenie 6-0, a w meczu rewanżowym wygrała spokojnie 3-1.

Wisła dziś to jednak zupełnie inny zespół. Po rządach Petera Hyballi, które nadal odbijają się na Reymonta czkawką, przyszedł czas na Adriana Gulę. Nowy opiekun krakowskiego zespołu od samego początku podkreśla, że jego zadaniem będzie nie tylko poprawa jakości gry, ale także naprawienie atmosfery w zespole, którą mają nakręcać zwycięstwa. Nawet te w sparingach. Zawodnicy wzięli sobie te słowa do serca i w pierwszym meczu kontrolnym zanotowali zwycięstwo nad Stalą Mielec. Wygrana 3-2 mogła być jeszcze bardziej okazała, ale w pierwszej połowie rzutu karnego nie wykorzystał Jakub Błaszczykowski. W ogóle sobotnie spotkanie obfitowało w "jedenastki".

Prowadzący ten mecz sędzia Sebastian Krasny podyktował aż cztery rzuty karne. W przeciwieństwie do "Kuby" inni wyznaczeni do strzelania "jedenastki" nie mylili się. Gole dla krakowian zdobyli Adrian Gruszkowski, Michal Frydrych oraz Yaw Yeboah. Dla gości trafiali natomiast Grzegorz Tomasiewicz i Aleksandyr Kolew.

Zadowolenie trenera

Po końcowym gwizdku zadowolony był opiekun Wisły, Adrian Gula. Nowy szkoleniowiec krakowskiego zespołu podkreślił, że taka wygrana może napędzić jego zawodników. Dodał jednak, że strata gola, nawet jak na mecz sparingowy była zbyt łatwa.

Podstawowym celem było zwycięstwo, bo to ono napędza zawodników i dodaje wiary. Chcieliśmy zobaczyć, jak zawodnicy wyglądają w warunkach meczowych. Myślę, że był to udany sparing, tym bardziej, że graliśmy z silnym przeciwnikiem, który chciał grać w piłkę. Wiedzieliśmy, że był dobrze zorganizowany, dlatego tym bardziej zależało nam na tym, aby pokazać jakość. Cieszy intensywność spotkania i postawa poszczególnych piłkarzy, także młodych graczy z CLJ U-18, którzy ostatnio wywalczyli wicemistrzostwo Polski. Tym bardziej, że wzięli udział w zaledwie kilku jednostkach treningowych u boku starszych kolegów. Chciałbym też podziękować kibicom, którzy licznie oglądali sparing i dodali nam wsparcia. Wierzę, że krok po kroku będziemy prezentować się coraz lepiej - podsumował Gula na stronie klubowej.

W składzie Wisły Kraków zadebiutowało kilku nowych piłkarzy, którzy są na różnym etapie przygotowań, co według szkoleniowca było widać.

Zawodnicy są na różnym poziomie przygotowania, bo dołączają do nas w różnym momencie. Widać było dobrą dyspozycję chociażby Aschrafa El Mahdioui, który dobrze prezentuje się fizycznie i taktycznie. Podobnie wygląda sytuacja z Jankiem Klimentem. Zresztą obaj są niezwykle doświadczeni. Widzieliśmy też udany występ Huberta Sobola. Krótki czas przebywa z nami z kolei Biegański, który również dostał szansę na grę. Ich występy dostarczyły nam dodatkowych informacji, które wykorzystamy w przyszłości - zakończył opiekun Wisły.

Mecz sparingowy Wisła Kraków - Stal Mielec 3-2

Strzelcy goli: Gruszkowski 7', Frydrych 57' (K), Yeboah 69' (K) - Tomasiewicz 24' (K), Kolew 50'

Wisła: Lis (46' Biegański) - Gruszkowski (85' Warczak), Frydrych ( 64' Hoyo-Kowalski), Szota (85' Głogowski), Wachowiak ( 85' Koncewicz-Żyłka) - Żukow ( 64' Kuveljić), El Mahdioui ( 85' Duda), Błaszczykowski (46' Chuca) - Yeboah ( 73' Zdybowicz), Kliment (64' Sobol), Savić (73' Chmiel)

Guľa obrał pierwszy cel transferowy