Wielkie osłabienie reprezentacji Holandii! Virgil van Dijk nie zagra na EURO

Rozbrat Virgila van Dijka trwa już 7 miesięcy. Jak ogłosił sam zainteresowany w rozmowie z klubową telewizją, nie zagra na Mistrzostwach Europy.

Virgil van Dijk w październiku zeszłego roku uszkodził więzadła i poddał się operacji. Kibice reprezentacji Holandii jak i osobistości ze świata piłki liczyli na to, że ich kapitan zdąży na EURO, jednakże obrońca ogłosił, że postanowił zrezygnować z gry na turnieju. W zamian chce on skupić się na ostatnim etapie rehabilitacji.

– Jeżeli chodzi o rehabilitację, to wszystko szło dobrze. Nie było żadnego niepowodzenia ani niczego takiego. Przyszedł moment decyzji, którą musiałem podjąć: czy będę zaangażowany w EURO? Biorąc pod uwagę wszystko, co się dzieje, fizycznie czuję, że był to dobry wybór. Zdecydowałem się nie jechać na EURO i przejść do ostatniej fazy rehabilitacji. Cały nacisk położę na przedsezonowe przygotowania z klubem. To realistyczny cel i nie mogę się go doczekać. Oczywiście, jestem zdenerwowany, że nie poprowadzę mojego własnego kraju na mistrzostwach Europy. Ale oni muszą to zaakceptować, ja tak samo. Myślę, że to właściwa decyzja, choć była trudna.

“Nie mogę doczekać się gry”

Liverpool początkowo nawet nieźle radził sobie bez swojego kluczowego obrońcy, ale z czasem brak 28-latka był aż nadto widoczny. W konsekwencji wielce prawdopodobnym jest to, że podopieczni Jurgena Kloppa mogą nie zagrać nawet w Lidze Mistrzów. Holender jednak ma nadzieję, że kiedy będzie sprawny, pomoże swojej drużynie w osiągnięciu najwyższych celów.

– Wszyscy wiemy, jak potoczył się ten sezon – i nie jesteśmy z niego zadowoleni. To było frustrujące dla nas wszystkich, dla wszystkich fanów Liverpoolu. Biorąc pod uwagę wszystko, co dzieje się na świecie, a także w świecie piłki nożnej, osobiście był to bardzo ciężki rok, ale nie mogę się doczekać następnego sezonu.

– Nie mogę doczekać się gry. Mam nadzieję, z pomocą kibiców uda nam się z Holandią dotrzeć do następnego turnieju i będzie on historyczny. To będzie bardzo, bardzo trudne, ale miejmy nadzieję, że będzie to obiecujące 18 miesięcy dla klubu i kraju.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x