W Interze wrze. Inzaghi wściekły na decyzje włodarzy

Gorąco jest w Mediolanie. I to nie przez tamtejsze temperatury, a z powodu tego co się dzieje na San Siro.

Od kilku tygodni wiadomo było, że w Interze Mediolan można spodziewać się rewolucji kadrowej. Nie pomogło wywalczenie tytułu mistrza Włoch w poprzednim sezonie. Chińscy właściciele "Nerazzurrich" stwierdzili iż muszą sprzedać kilku zawodników, by ustabilizować złą sytuację finansową.

Początkowo nie podobało się to Antonio Conte, który liczył na budowę mocnego projektu sportowego. Postanowił odejść z klubu, jakby przewidując co może się wydarzyć. Teraz zły na sytuację ma być także nowy szkoleniowiec - Simone Inzaghi. Inter w tym okienku transferowy już stracił ważne ogniwo w postaci Achrafa Hakimiego, który przeszedł do Paris Saint-Germain. Od dłuższego czasu trwają też spekulacje nad przyszłością Romelu Lukaku. Belg początkowo miał zostać w Serie A, ale ponoć zaczął się poważnie zastanawiać nad powrotem do Chelsea. A wcale na sprzedaży Lukaku nie musi się skończyć.

Włoskie media dzisiaj podają, że konflikt w Interze może pójść krok dalej. Jeżeli rodzina Zhang rzeczywiście zgodzi się na sprzedaż Lukaku, to bez zgody wspomnianego Inzaghiego czy dyrektora sportowego - Giuseppe Marotty. Może dojść także do buntu wśród najważniejszych postaci. Warto pamiętać, że chociazby kontrakt Marotty z Interem wygasa za rok.

Źródło: Football-Italia.net