United wygrywa z Arsenalem! Dwa gole Lingarda i czerwona kartka Pogby
Jose Mourinho po raz pierwszy jako menadżer Manchesteru United pokonał Arsene'a Wengera. Dwa razy do siatki trafił, będący ostatnio w wybornej formie Jesse Lingard. Gola na koncie zaliczyli także Valencia i Lacazette. W 74. minucie czerwoną kartkę otrzymał Paul Pogba, który tym samym opuści derby Manchesteru.
Arsenal miał walczyć w tym spotkaniu o skomplikowanie spraw Manchesterowi United. Tymczasem już po 11 minutach Czerwone Diabły prowadziły dwiema bramkami. Najpierw w 4. minucie Antonio Valencia dobrze rozegrał akcję wraz z Paulem Pogbą. Francuz ściągnął na siebie trzech defensorów Arsenalu, którzy spodziewali się uderzenia na bramkę. Były pomocnik Juventusu odegrał jednak do Valencii, który wykorzystał sytuację sam na sam z Petrem Cechem.
7 minut później Skhordan Mustafi stracił piłkę na własnej połowie. Być może przyczyną był uraz, gdyż Niemiec kilka minut później został zastąpiony przez Iwobiego. Piłkę odebrał mu Jesse Lingard, który to podał do Romelu Lukaku. Belg przebiegł kilkanaście metrów z piłką i otworzył drogę do bramki Anthony'emu Martialowi. Akcję zamknął ten, który ją rozpoczął, gdyż Francuz podał jeszcze do Lingarda i Peter Cech po raz drugi musiał wyciągać piłkę z siatki.
W 20. minucie zakotłowało się w polu karnym Manchesteru United. Do uderzenia zdołał dojść Alexandre Lacazette, lecz David De Gea udowodnił, dlaczego znajduje się w grupie nominowanych do Złotej Piłki 2017.
W 32. minucie kolejną 100-procentową sytuację mieli gospodarze. Znów jednak wszystkiemu zapobiegł De Gea, który tak samo, jak kilkanaście minut wcześniej powstrzymał Lacazette'a. Tym razem było jeszcze groźniej, gdyż piłka po interwencji reprezentanta Hiszpanii odbiła się od poprzeczki.
W 44 minucie celnie na bramkę uderzył Bellerin, a chwilę później Kolasinac. Dwa razy bezbłędną interwencją popisał się golkiper Czerwonych Diabłów.
W dzisiejszej zapowiedzi tej kolejki napisałem, iż w ostatnich dziesięciu spotkaniach Romelu Lukaku do siatki trafił tylko raz. W doliczonym czasie pierwszej części meczu, po zamieszaniu w szesnastce Belg mógł wbić piłkę do bramki. Tyle że nie Petra Cecha, a swojego klubowego kolegi. Po raz 241 w tym spotkaniu gości uratował niezawodny David de Gea.
Jeśli coś miało zmienić się w Arsenalu w drugiej odsłonie tego widowiska to na pewno nie nastawienie. Kanonierzy grali bowiem na 100 procent swoich możliwości i robili wszystko by zdobyć gola. Jedyne czego brakowało, to skuteczności. Gol ten był na pewno niezwykły, gdyż Aaron Ramsey otrzymał podanie, będąc kilka metrów za ostatnim obrońcą. Mimo wielkiego zdziwienia defensorów United spalonego rzeczywiście nie było. Walijczyk zgrał jeszcze do Alexandra Laccazette'a, który mocnym uderzeniem pod samą poprzeczkę pokonał bramkarza gości.
3 minuty później 20-krotni mistrzowie Anglii mogli odpowiedzieć na trafienie Francuza, lecz Jesse Lingard okazał się gorszy od Petra Cecha w sytuacji sam na sam.
Mimo straty gola David de Gea nie zamierzał kończyć swojego show. W 56. minucie najpierw obronił uderzenie z ostrego kąta Lacazette'a, a później poradził sobie jeszcze z dobitką Sancheza.
Arsenal nie zamierzał dawać za wygraną i starał się wyrównać wynik spotkania. Wyszło jednak zupełnie inaczej, niż chcieliby tego fani The Gunners. W 63. minucie Jesse Lingard przeprowadził szybką kontrę i podał do Pogby, który przepchnął na boku pola karnego Koscielnego i odegrał przed bramkę do Anglika. Temu pozostało tylko dostawić nogę.
Na kwadrans przed regulaminowym czasem meczu z murawy wyleciał Paul Pogba! Francuz bardzo niebezpiecznie zaatakował na nogę Hectora Bellerina. Co prawda intencją 24-latka było dojście do piłki, lecz sędzia Andre Marriner słusznie wyrzucił go z boiska. Tym samym Pogba opuści kolejny mecz, którym na nieszczęście Mourinho będą arcyważne derby z Manchesterem City.
Arsenalowi nie udało się zdobyć bramki kontaktowej, lecz w 89. minucie przeszkodził w tym im nieco sędzia liniowy, który nie zauważył faulu na Welbecku. Kilkadziesiąt sekund później po wślizgu Smallinga na murawę upadł Alexander Lacazzette. Andre Marriner w tej sytuacji także nie wskazał na "wapno".
2.12.2017r., 15. kolejka Premier League, The Emirates Stadium, 59 547 widzów
Arsenal - Manchester United 1:3 (0:2)
Antonio Valencia '4, Jesse Lingard '11, Alexandre Lacazette '49, Jesse Lingard '63
Arsenal FC: Petr Cech - Laurent Koscielny, Shkodran Mustafi (15' Alex Iwobi), Nacho Monreal, Hector Bellerin, Aaron Ramsey, Granit Xhaka (70' Danny Welbeck), Sead Kolasinac (76' Olivier Giroud), Mesut Oezil, Alexandre Lacazette, Alexis Sanchez.
Manchester United: David de Gea - Victor Lindelof, Chris Smalling, Marcos Rojo, Antonio Valencia, Paul Pogba, Nemanja Matić, Ashley Young (90+3' Marcus Rahford), Jesse Lingard (76' Matteo Darmian), Romelu Lukaku, Anthony Martial (67' Ander Herrera).
Żółte kartki: Hector Bellerin, Laurent Koscielny, Alexis Sanchez (Arsenal FC) oraz Marcos Rojo, Ander Herrera (Manchester United).
Czerwona kartka: Paul Pogba /74' za faul/ (Manchester United).
Sędzia: Andre Marriner.
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
PolecanePremier League: Derby dla Manchesteru United. Odwrócili losy meczu w końcówce!
Karolina Kurek / 15 grudnia 2024, 19:32
-
PolecanePremier League: Rezerwowy daje trzy punkty Nottingham Forest. Co za błąd Casha
Karolina Kurek / 14 grudnia 2024, 20:34
-
Polecane"Nie mam wyboru" – Postecoglou ponownie uderza w swojego piłkarza
Kamil Gieroba / 14 grudnia 2024, 14:56