fot. Independient.ie
Udostępnij:

UEFA Euro 2020: Dania w 1/8 finału. Rosja odpada z mistrzostw

Wielkie zaskoczenie w ostatniej kolejce fazy grupowej mistrzostw Europy. Dania przechodzi do 1/8 finału, a reprezentacja Rosji żegna się z turniejem.

Na początku meczu reprezentacja Rosji potrafiła zaskoczyć rywali. Podopieczni Cherchesova raz po raz wyprowadzali kontrataki, z którymi narodowa drużyna Danii nie potrafiła sobie poradzić. Dobre okazje na otwarcie wyniku spotkania mieli Golowin oraz Dziuba, jedna obu piłkarzom zabrakło skuteczności. Natomiast wszystkie akcje ofensywne "Czerwono-białych" były bez problemu zatrzymywane przez rosyjskich defensorów. Przez to piłkarze ze Skandynawii częściej musieli decydować się na strzały zza pola karnego. Właśnie takie uderzenie Damsgaard zaskoczyło Safonova w 38. minucie. Zatem mimo dominacji zespołu z Rosji, to Duńczycy schodzili do szatni z przewagą jednej bramki.

Po zamianie stron sytuacja zespołu Cherchesova stała się jeszcze gorsza. Po strasznym błędzie w rozegraniu Poulsen otrzymał piłkę w polu karnym rywali, mając przed sobą pustą bramkę. Napastnik RB Lipsk nie miał prawa spudłować w tej sytuacji. Jednak po chwili radość podopiecznych Hjulmanda została przerwana. Rosyjski napastnik został sfaulowany w polu karnym Schmeichela, przez co sędzia podyktował rzut karny. Do wykonania stałego fragmentu gry podszedł Dziuba, który bez problemu zdobył bramkę kontaktową. Natomiast o końcowym wyniku tego spotkania zadecydowali obrońcy "Czerwono-białych". W ciągu trzech minut Safanov musiał dwukrotnie wyjmować piłkę z siatki - najpierw po uderzeniu Chistensena, a potem po strzale Maehle. Tym samym Dania zajęła drugie miejsce w grupie B, meldując się do 1/8 finału.

Rosja - Dania 1:4 (0:1)

Dziuba 70' - Damsgaard 38', Poulsen 59', Christensen 79', Maehle 82'

Rosja: Safonov - Dzhikiya, Diveev, Kudryashov (Karawajew 67')- Fernandes, Ozdojew (Żemaledtinow 62'), Zobnom, Kuzyaev (Muchin 67')- Miranczuk (Sobolew 61'), Golowin - Dziuba

Dania: Schmeichel - Christensen, Kjaer, Vestegaard - Wass (Larsen 60'), Hojbjerg, Delaney (Jensen 86'), Maehle - Braithwaite (Cornelius 85'), Damsgaard (Norgaard 72')- Poulsen (Dolberg 60')

Żółte kartki: Kudryashov 28', Diwiejew 75' - Delaney 57'


Pierwsza połowa spotkania między Finlandią a Belgią nie była dla nikogo zaskoczeniem. Zespół Roberto Martineza bez sprzecznie dominował na murawie. Najlepiej świadczy o tym statystyka oddanych strzałów. Do momentu zejścia do szatni Courtois ani razu nie był zmuszony do interwencji. Ekipa "Czerwonych Diabłów" była również lepsza jeżeli chodzi o posiadanie piłki. Jednak nikt nie potrafił wykorzystać stworzonych okazji.

Piłka w siatce po raz pierwszy zatrzepotała dopiero w 65. minucie. Lukaku otrzymał podanie od Kevina De Bruyne, po czym bez problemu pokonał golkipera Bayeru Leverkusen. Jednak snajper Interu Mediolan był w tej sytuacji na spalonym, przez co sędzia nie mógł uznać jego trafienia. Mimo tego Belgowie po chwili postawili na swoim, kiedy po strzale Vermalena futbolówka trafiła w słupek, a następnie Hradecky ręką wpakował ją do własnej bramki. Gwóźdź do trumny Finów wbił Lukaku. Napastnik wygrał fizyczny pojedynek z obrońcą, a następnie mocnym uderzeniem wyprowadził swój zespół na dwubramkowe prowadzenie.

Finlandia - Belgia 0:2 (0:0)

Hradecky 74' (sam.), Lukaku 81'

Finlandia: Hradecky - Raitala, Toivio, Arajuuri, O'Shaughnessy, Uronen (Alho 70') - Lod (Forss 91'), Sparv (Schuller 59'), Kamara - Pukki (Jensen 91'), Pohjanpalo (Kauko 70')

Belgia: Courtois - Denayer, Boyata Vermaelen - Trossard (Meunier 75'), De Bruyne (Vanaken 91'), Witsel, Chadli - Doku (Batshuayi 76'), Hazard - Lukaku (Benteke 84')


Avatar
Data publikacji: 21 czerwca 2021, 23:09
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.