Thuram i Weah znowu w świetle reflektorów
EA Guingamp podejmie dziś Paris Saint-Germain. Będzie to pierwsza okazja na bezpośredni pojedynek pomiędzy synami legend - Marcusem Thuramem a Timothym Weah.
Na początku lat '90 w klubie z Księstwa Monako spotkało się dwóch zaczynających wielką karierę dżentelmenów. Jeden pochodził z anonimowej Liberii, był nieco starszy i lubował się w grze ofensywnej. Drugi, urodzony na Gwadelupie, nie posiadał tak dużych pokładów techniki, więc jego rola kończyła się na linii obrony. Drogi obu panów rozeszły się już rok później, lecz obu połączyła niewiarygodna ilość sukcesów.
Mowa oczywiście o George'u Weah i Lilianie Thuramie. Sylwetki tych piłkarzy powinny być znajome każdemu kibicowi piłki nożnej na całym świecie. Weah był absolutnym bogiem afrykańskiej piłki i filarem legendarnego AC Milanu z pierwszej połowy ostatniej dekady XX.wieku. Liberyjczyk spisywał się na tyle wspaniale, że został wynagrodzony Złotą Piłką za rok 1995. Takiej przebojowości, grając w obronie, naturalnie nie mógł mieć w sobie Thuram...poza jedną nocą, gdy strzelił dwie (jedyne w reprezentacyjnej karierze!) bramki Chorwacji i dał Francuzom pierwszy w historii awans do finału mistrzostw świata. Lilian grał dla największych - Juventusu czy Barcelony, oraz dwukrotnie był wybierany do jedenastki mundialu, najpierw w 1998 roku, a następnie osiem lat później, gdy doszedł z kolegami do drugiego finału, tym razem mniej udanego.
Pierwsza kolejka Ligue 1 w sezonie 2018/19 nie wyróżniła się niczym szczególnym. Wyjątkiem była lista strzelców, gdzie widniało nazwisko zarówno Thuram, jak i Weah. Co więcej, obaj piłkarze należą do rodu tych Thuramów i tych Weahów. Los spłatał figla i już w drugiej kolejce nowego sezonu możemy być świadkami starcia dwóch wyjątkowych w przyszłości graczy, którzy będą chcieli nawiązać sukcesami do ojców.
Timothy i George Weah w barwach PSG | zdjęcie: The Sun
Timothy Weah nie kontynuuje liberyjskich tradycji ojca (obecnie prezydenta Liberii) i zdążył już zadebiutować w reprezentacji Stanów Zjednoczonych, choć w lutym tego roku skończył zaledwie 18 lat. Do tej pory wykazywał niesamowity talent. Podczas zeszłorocznej edycji Młodzieżowej Ligi Mistrzów prezentował się wyśmienicie. Wysoką formą imponował w letnim Champions Cup, dzięki czemu Thomas Tuchel postawił na młodego piłkarza w meczu inauguracyjnym przeciwko SM Caen. Miejsce w wyjściowej jedenastce Paris Saint-Germain to jeszcze daleka droga dla Weah, ale nie zmienia to faktu, że dostając kolejne minuty w klubie z taką renomą sprawi, że Timothy może wyrobić sobie nazwisko (jakkolwiek to brzmi w jego przypadku) znacznie szybciej niż jego ligowi rówieśnicy.
Lilian Thuram i Marcus Thuram | zdjęcie: ouest-france.fr
Znacznie trudniejszą drogę ma od samego początku kariery Marcus Thuram. Francuz ma na karku 21 lat i dopiero wchodzi na wyżyny swoich możliwości. Ani w Sochaux-Montbeliard, ani nawet teraz w En Avant Guingamp, nie zdążył w pełni pokazać swoje możliwości. W odróżnieniu od ojca, po którym odziedziczył wzrost, grywa na szpicy. To zupełnie inny typ piłkarza od przebojowego Weah - silny fizycznie, dobrze grający głową, ale nadal miewający problemy z techniką użytkową. Nie zmienia to faktu, że choć powoli, tak zalicza systematyczny progres i za kilka lat może być głównym kandydatem do gry w reprezentacji Francji, w której młodzieżówkach był stałym kadrowiczem.
Dzisiaj o siedemnastej, bretońskie EA Guingamp podejmie faworyzowane Paris Saint-Germain. Gospodarze przegrali w pierwszej kolejce 2:1 z Saint-Etienne. Trudno oczekiwać niespodzianki i aktualnie mistrzowie Francji powinni wygrać to spotkanie bez dużego nakładu energii. Pewni możemy być udziału Marcusa Thurama, choć wielu okazji strzeleckich mieć młody piłkarz nie będzie. Nie wiadomo czy na boisku zamelduje się Weah. Zważając na różnicę klas obu zespołów, Tuchel nie zaskoczy wpuszczeniem 18-latka na murawę, prawdopodobnie z ławki, tak jak było to w meczu z Caen.
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04