Thriller na Etihad
Manchester City po szalonej końcówce pokonał Aston Villę 3-2 w starciu 34. kolejki angielskiej Premier League. "The Citizens" bezpiecznie prowadzili 2-1, ale w końcówce stracili gola na 2-2 i musieli odrabiać straty. Dzięki bramce Fernandinho podopieczni Pellegriniego przynajmniej do jutra będą wiceliderem rozgrywek.
Spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy poświęconej pamięci ofiar wydarzeń z Bradford z 1985 roku W wyniku pożaru zawaliła się trybuna stadionu Valley Parade. Życie straciły 56 osoby, natomiast 265 osób zostało rannych.
Zawodnicy z niebieskiej części Manchesteru szybko objęli prowadzenie! 180 sekund po pierwszym gwizdku Kun Agüero z zimną krwią wpakował piłkę do siatki po fatalnym błędzie Brada Guzana i na tablicy wyników widniał wynik 1-0 dla gospodarzy.
Gospodarze powinni prowadzić 2-0 po 17 minutach gry. Brad Guzan po raz kolejny popełnił katastrofalny błąd. Amerykanin wyszedł do dośrodkowania z rzutu rożnego, ale nie udało mu się wybić piłki. Ta trafiła wprost an głowę Fernando, który minimalnie spudłował obok prawego słupka Aston Villi.
Aston Villa mogła odpowiedzieć w 27. minucie. W zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła do Christiana Benteke po odbiciu od Yayi Toure, ale Belg mimo akcji sam na sam z Joe Hartem nie potrafił wpakować futbolówki do siatki Anglika. Ostatnia dobra okazja na zdobycie gola przyszła w 33. minucie, kiedy to Benteke mimo obstawy dwóch zawodników City oddał strzał głową, ale piłka przeleciała nad bramką Harta.
W drugiej połowie Aston Villa mogła doprowadzić do remisu. W 55. minucie Fabian Delph otrzymał podanie przed polem karnym od Grealish'a ale jego strzał przeszedł minimalnie obok słupka Harta. Po ponad godzinie gry wydawało się, że emocje na Etihad się zakończyły. Rzut wolny z około 23 metrów wykonywał Alaksandr Kolarov. Serb znalazł lukę w murzę gości i huknął w kierunku bramki Guzana pakując futbolówkę do siatki. Wydawało się, że jest po meczu, ale 2 minuty po bramce dla City, gościom z Birmngham udało się zmniejszyć stratę. Dośrodkowana piłka przez jednego z piłkarzy AV została niefortunnie wybita przez Fernando i trafiła pod nogi Tom Cleverleya. Wypożyczony z Manchesteru United pomocnik idealnie zmieścił futbolówkę między nogami Milnera pakując tym samym piłkę do bramki gospodarzy.
Aston Villa atakowała i atakowała aż wreszcie dopięła swego! W 86. minucie Joe Hart wybił dośrodkowanie zmierzające na głowę Vlaara, ale wobec dobitki Carlosa Sancheza był bezradny. Sektor, w którym siedzieli sympatycy AV oszalał z radości. Jednak to nie był koniec emocji na Etihad Stadium! Minutę po bramce wyrównującej Sherwood i spółka powinni otrzymać od arbitra rzut karny za faul na Benteke, ale sędzia zamiast jedenastki odgwizdał spalonego. Jak pokazały powtórki, napastnik gości nie znajdował się na pozycji spalonej w momencie podania a chwilę potem był faulowany przez Joe Harta. To byłaby znakomita szansa na objęcie prowadzenia, ale los - a raczej sędzia- chciał inaczej. Tak więc ostatnie słowo należało do Manchesteru City. Kolarov z rzutu rożnego dograł piłkę w pole karne przeciwnika. Piłką odbiła się od klatki piersiowej Fernandinho, po czym Brazylijczyk wpakował piłkę do siatki Guzana, doprowadzając kibiców City do ekstazy.
Dzięki victorii nad "The Villans", podopieczni Manuela Pellegriniego wskoczyli na 2. miejsce w tabeli angielskiej Premier League. Pozostaną tam przynajmniej do jutra, kiedy to Manchester United mierzy się z Evertonem o 14.30. Jeśli Czerwonym Diabłom nie uda się wygrać, przegonić "Obywateli" będzie mógł Arsenal, który zmierzy się w derbach Londynu z Chelsea o 17:00. Aby to zrobić chłopcy Wengera będą musieli zgarnąć 3 punkty.
Manchester City City 3-2 Aston Villa
Bramki:
1-0, Sergio Agüero 3'
2-0, A. Kolarov 66'
2-1, T. Cleverley 68'
2-2, C. Sanchez 86'
3-2, Fernandinho 88'
Manchester City: J. Hart - P. Zabaleta, E. Mangala, M. Demichelis, A. Kolarov - Fernando, Y. Toure (Fernandinho 46'), J. Navas, F. Lampard (J. Milner 57'), D. Silva - S. Agüero (W. Bony 83').
Aston Villa: B. Guzan - L. Bacuna (M. Lowton, R. Vlaar, J. Okore, K. Richardson - A. Westwood (C. N'Zgobia 68'), T. Cleverley, J. Grealish, C. Sacnhez, F. Delph - C. Benteke.
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33