blank
fot.
Udostępnij:

Thomas Tuchel w obronie Romelu Lukaku

Ten sezon Chelsea nie można zaliczyć do udanych. Zeszłoroczni triumfatorzy Ligi Mistrzów prawdopodobnie odpadną w ćwierćfinale tych rozgrywek po porażce 1-3 z Realem Madryt. Mieli powalczyć o Premier League, tymczasem są na trzecim miejscu daleko za czołówką. Można mówić, że to dobra pozycja, ale oczekiwania były większe.

Jako winę tego stanu rzeczy można na pewno ustalić sprawę z Romanem Abramoviciem. Cała ta sytuacja nie jest jeszcze zakończona, Chelsea jest w statusie quo. Nic się nie rozwija, nie wiadomo czy będą mogli przeprowadzić transfery w lato. Możliwe, iż znaczący gracze drużyny odejdą z zespołu.

Jest jednak powód który pojawił się przed całą sprawą z rosyjskim oligarchą. W lato Chelsea wydało grube pieniądze za Romelu Lukaku. Zawodnik przez dwa sezony w Interze stał się jednym z najlepszych zawodników we Włoszech, oczekiwania były wysokie.

Tymczasem po powrocie do Premier League zawodzi. Dotychczas strzelił jedynie pięć bramek w lidze angielskiej. Jest to śmieszna statystyka jak na zawodnika tej klasy. Do tego w zimę pojawiła się afera z Belgiem w roli głównej. Zawodnik starał się wymusić transfer do Interu Mediolan. Pojawił się konflikt z trenerem.

Po pogodzeniu się i ustabilizowaniu sytuacji miały pojawić się wyniki, to się jednak nie stało. Sam trener drużyny z Londynu zabrał głos.

- Podpisaliśmy "Roma", bo w niego wierzyliśmy, dalej w niego wierzymy. Oczywiście, wszystko to nie działa, ale może się to zmienić.

Niemiec wydaje się dyplomatycznie bronić belgijskiego napastnika.

- Mieliśmy powód żeby wydać na niego tak duże pieniądze - dodał na koniec Tuchel.


Samuel Bradtke
Data publikacji: 9 kwietnia 2022, 14:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.