Thomas Tuchel przed hitowym pojedynkiem z Arsenalem: Lukaku do świąt strzeli 60 goli!

Tuchel

źródło: Twitter

Już w niedzielę czeka nas hitowe starcie. Chelsea na wyjeździe podejmie Arsenal. Na przedmeczowej konferencji Thomas Tuchel odpowiedział na kilka pytań dotyczących zbliżającego się meczu.

Największym wydarzeniem spotkania Chelsea z Arsenalem może być debiut Romelu Lukaku. Thomas Tuchel uchylił rąbka tajemnicy na temat tego, czy na The Emirates ujrzymy rosłego Belga. Trzeba przyznać, że humor nie opuszczał niemieckiego szkoleniowca.

– Przed nami jeszcze jedna sesja treningowa, ale tydzień był ciężkim obciążeniem. Był z grupą, która późno zaczynała, więc jak na razie był to tydzień przeciążeniowy. Dziś było mało intensywnie, a jutro czeka nas ważna sesja przed meczem. Mamy nadzieję, że pojawi się na boisku w niedzielę i wygląda na to, że jest to prawdopodobne.

– Ile goli strzeli Lukaku w tym sezonie? 50 lub 60 przed zimą! Nie, ustalimy jasny cel w dalszej części sezonu.

Brakujący element układanki…

Wielu ekspertów uważało, że były napastnik Interu to ostatni element, dzięki któremu Chelsea zawalczy o mistrzostwo. Tuchel studzi trochę te emocje.

– Wierzę, że każdy potrzebuje swojej roli. Chłopaki, którzy nas opuścili, odegrali ważną rolę w ostatniej kampanii i nie jest miło pozwolić im odejść. Ale to czasem ważne, bo każdy potrzebuje roli i sytuacji, o którą trzeba walczyć.

– Czy Romelu jest tym brakującym elementem? Mamy nadzieję, ale jednocześnie staramy się znaleźć rozwiązania na wszelkie pytania zadawane w meczach. Chcemy nadal mieć silny skład i skład, który podejmuje wysiłek zespołowy. Romelu jest tym rodzajem osobowości i profilu, którego brakowało nam z przodu. Od teraz naszym zadaniem jest przesuwanie siebie do granic możliwości.

– Myślę, że jego siła fizyczna, szybkość i to, że jest prawdziwym strzelcem bramek, to wyjątkowe i nowe doświadczenie dla mnie jako trenera. On jest miłym facetem. Jesteśmy dobrą grupą i ważne jest, aby być dobrą i demokratyczną grupą. To jest dobre dopasowanie dla nas. Miejmy nadzieję, że to pozostanie tak pozytywne.

Sytuacja Trevoha Chalobaha…

Bez wątpienia Trevoh Chalobah to największy wygrany początku sezonu. Walnie przyczynił się do zdobycia Superpucharu a w pierwszej kolejce Premier League strzelił gola. Trener “The Blues” jasno zadeklarował, że Anglik nie zostanie wypożyczony.

– Fantastycznie przepracował z nami pre-sezon. Jest topowym graczem i ma świetny charakter. Wykorzystał swoją szansę w bardzo imponujący sposób. Rozegrał bardzo dobre mecze w pre-seasonie, wystąpił przez 120 minut przeciwko Villarreal i kolejne mocne 90 minut przeciwko Crystal Palace. To logiczne, że zostaje tutaj. Jest gościem, którego chcemy zatrzymać i taki jest jego status.

– To nie jest prezent, to jest to, na co zasługuje w tej chwili. To dobra sytuacja i dobra sytuacja dla nas. Nie wiem, co to oznacza dla jego kontraktu.

Ostatnio pojawiły się także głosy o tym, by młody stoper grał na środku pomocy.

– Kiedyś może spróbujemy. Jest kilka rzeczy do poprawy na tym poziomie, kiedy musisz otwierać przestrzeń tak szybko, to duża różnica między grą w środku i w obronie.

– Miejmy nadzieję, że nie będziemy musieli tego próbować, ale mamy to na uwadze. Rozmawialiśmy o tym na boisku, ponieważ on dobrze sobie radził z posiadaniem piłki w środku boiska i być może mógłby być czwartym rozwiązaniem. To nie jest czas, aby go dezorientować i próbować wielu ról, ponieważ zadomowił się w tylnej trójce.

Sytuacja kadrowa przed meczem…

Występ N’golo Kante, Hakima Ziyecha czy Cristiana Pulisicia stał pod dużym znakiem zapytania. Menadżer Chelsea potwierdził, że reprezentant USA nie zagra z “Kanonierami”.

–Christian niestety miał pozytywny wynik testu i musi przestrzegać protokołów. Nie trenował i nie jest dostępny na ten mecz. Hakim i N’Golo trenowali wczoraj, więc jutro musimy odbyć bardziej intensywną sesję fizyczną i jutro podejmiemy decyzję. W tej chwili wydaje się bardzo prawdopodobne, że obaj będą mogli znaleźć się w składzie na niedzielę.

Derby Londynu…

Arsenal nie wszedł w ten sezon zbyt dobrze. Na dzień dobry podopieczni Mikela Artety dostali łomot od beniaminka Brentford. Tuchel jednak wie, że pomimo chwilowego kryzysu “Armatek” derby rządzą się swoimi prawami.

– W pre-sezonie widzieliśmy, jaką energię potrafi wytworzyć stadion. Mieli trochę trudny start i z ich perspektywy przyjazd wielkiego rywala z miasta może być pomocny. To może stworzyć sytuację, w której będą trzymać się razem i postarają się przekonać do siebie publiczność mocnym występem. Powinniśmy więc być przygotowani na najlepszy możliwy Arsenal. Mają silnego trenera, silny zespół, silne podpisy, więc powinniśmy przygotować się na najlepszy możliwy Arsenal.

– Nie wiem, jaka będzie ich drużyna. Trudno to przewidzieć. Dla mnie sytuacja, kiedy stawiam się na ich miejscu, jest taka, że mogą grać rolę faworyta, mając na uwadze komplikacje, jakie mieli z Covidem i to, że przegrali pierwszy mecz.

Pierwszy gwizdek w rywalizacji Chelsea z Arsenalem już w niedzielę o 17:30.

źródło: Football London

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x