blank
fot.
Udostępnij:

Ter Stegen: Aż brakuje mi słów

Nie zabrakło kontrowersji w trakcie ostatniego El Clasico.

W niedzielny wieczór Real Madryt na własnym terenie pokonał Barcelonę 3:2. "Królewscy" walczyli do ostatnich minut, a decydująca bramka padła w doliczonym czasie gry po strzale Jude'a Bellinghama.

Po meczu jednak głośno jest o sytuacji z pierwszej połowy. Po strąceniu piłki przez Lamine'a Yamala złapał ją Andriy Łunin. Zasadniczym pytaniem było: czy Ukrainiec zatrzymał futbolówkę na linii bramkowej, czy już za? Niestety, zabrakło... odpowiedniej kamery, która mogłaby nam na to odpowiedzieć w stu procentach. A przede wszystkim technologii goal-line, ktorej w ogóle nie ma w LaLiga.

Ter Stegen: To wstyd

Marc-Andre ter Stegen nie wytrzymał i po meczu ostro skomentował wspomnianą sytuację w rozmowie z dziennikarzami.

– To wstyd, że nie było odpowiedniej kamery, żeby to sprawdzić. Aż brakuje mi słów. Mają mnóstwo pieniędzy, ale nie na najważniejsze rzeczy – stwierdził bramkarz.

Reprezentant Niemiec przyznał również, iż po meczu Barcelona musi patrzeć na siebie i swoje błędy w defensywie. Jednakże zasugerował, że sędziowie przy tej sytuacji mogli mieć wpływ na wynik.

Real po niedzielnej wygranej ma już jedenaście punktow przewagi nad Barceloną w tabeli LaLiga i pewnie zmierza w kierunku odzyskania mistrzostwa Hiszpanii.

Źródło: Sport


Kamil Gieroba
Data publikacji: 22 kwietnia 2024, 8:05
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.