fot. MediaInside
Udostępnij:

Sześć punktów może nie wystarczyć na awans do półfinału!

Dla piłkarzy Marcina Dorny turniej w Polsce dobiegł już końca. Polacy w trzech meczach zdobyli zaledwie punkt i o awansie mogą zapomnieć. W naszej grupie dobrze zaprezentowali się Słowacy, którzy wygrali dwa spotkania. Jednak podopieczni Pavla Hapala nawet z sześcioma punktami nie są pewni udziału w półfinale.

Słowacja to dla większości kibiców prawdziwe zaskoczenie. Nasi południowi sąsiedzi byli od początku turnieju spisywani na pożarcie, a tymczasem Jaroslav Mihalik i spółka pokazała nie tylko efektowny, ale i efektywny futbol. Grupa A zakończyła już zmagania, a Słowacy skończyli na drugim miejscu, tuż za Anglikami, którzy już mogą przygotowywać się do końcowej fazy mistrzostw. Piłkarze byłego szkoleniowca Zagłębia Lubin wciąż nie wiedzą czy zdołają awansować, bo muszą czekać na wyniki Portugalii oraz Czechów. Słowacy są blisko awansu, bo mają korzystny bilans bramek - 6:3.

O ile Słowacy przyjechali do Polski, aby pokazać się z dobrej strony, o tyle Portugalczycy przyjechali z misją zwycięstwa w całym turnieju. Jednak ich plany pokrzyżowało nieco spotkanie z Hiszpanami, z którymi przegrali 1:3. Wieczorem wicemistrzowie Europy sprzed dwóch lat podejmą Macedonię. Jeżeli podopieczni Rui Jorge chcą awansować z drugiego miejsca, muszą pokonać dzisiejszych rywali różnicą trzech bramek, ale od stanu 4:1 i wzwyż. Dlaczego Portugalczykom nie wystarczy zwycięstwo 3:0? Przy takim rezultacie zrównają się w liczbie bramek ze Słowakami, a w drugiej kolejności liczą się kartki. Tych Portugalczycy mają 7, a Słowacy 4.

Na żółte kartki uczula pewnie swych piłkarzy Vitezslav Lavicka, gdyż jego podopieczni jeszcze przed ostatnim spotkaniem z Duńczykami mają ich tyle samo co Słowacy. Czesi dosyć niespodziewanie ograli Włochów 3:1, a to wciąż pozwala im myśleć o półfinale. Co ciekawe, nasi południowi sąsiedzi mają nawet szanse wyjść z pierwszego miejsca. Aby tak się stało, Czesi muszą pokonać Duńczyków i liczyć na Włochów, żeby pokonali Niemców 2:0. Czesi mają jeszcze szansę okazać się najlepszą drużyną z drugiego miejsca. Na dzień dzisiejszy wiemy, że wystarczy im pokonać Duńczyków różnicą trzech bramek i nie mogą otrzymać żadnej kartki. Jednak jeśli Portugalczycy pokonają dziś Macedończyków o cztery gole, to takim samym rezultatem będą musieć wykazać się nasi sąsiedzi. Piłkarze Lavicki są w o tyle lepszej sytuacji, że grają jako ostatni i przed pierwszym gwizdkiem będą wiedzieć jak muszą zagrać.


Avatar
Data publikacji: 23 czerwca 2017, 11:38
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.