Kamil Chmielewski

AS Roma w „polskim meczu” pokonała 3:2 Torino. Spotkanie w Rzymie w pełnym wymiarze czasowym rozegrali Polacy – Kamil Glik (Torino) oraz Wojciech Szczęsny (AS Roma).

Początek spotkania należał do ekipy ze stolicy Włoch, która częściej próbowała konstruować groźne akcje. W 35. minucie nieroztropnie zachował się Manolas, pociągając rywala za koszulkę we własnym polu karnym. Decyzja arbitra nie mogła być inna – rzut karny!

Jedenastkę na gola zamienił Andrea Belotti. Do przerwy goście schodzili do szatni z jednobramkową zaliczką.

Drugą odsłonę zdominowali podopieczni Spalettiego, ale brakowało skuteczności w kulminacyjnych fragmentach. Ten stan rzeczy zmienił się w 66.minucie, kiedy to w pełni zrehabilitował się Manolas, finalizując dośrodkowanie z narożnika boiska. Na dziesięć minut przed końcem Wojtka Szczęsnego pokonał Joseph Martinez. W roli asystenta wystąpił Bruno Peres. Tylko siedem minut trwała radość przyjezdnych, bo gola na 2:2 trafił Totti, ogłuszając słowa krytyków. W 88.minucie ekipa Kamila Glika była w tarapatach, ponieważ Maksimović dotknął futbolówkę ręką we własnej szesnastce. Sprawiedliwość wymierzył pewnie Francesco Totti. Chwilę później do notesu sędziego głównego trafił Kamil Glik.

Arbiter przedłużył pojedynek o 5 minut, ale to okazało się trochę za mało, by odmienić koleje zdarzeń w Rzymie.  Gospodarze umocnili się na 3.pozycji w ligowej tabeli. Z kolei Torino przerwało serię trzech wygranych spotkań z rzędu (aktualnie 12.miejsce).


AS Roma 3:2 Torino

Strzelcy:

0:1 Belotti (35′)

1:1 Manolas (66′)

1:2 Martinez (80′)

2:2 Totti (87′)

3:2 Totti (89′)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.