Stolarczyk: Zabrakło udokumentowania naszej przewagi

W poniedziałkowym spotkaniu kończącym szesnastą serię gier Lotto Ekstraklasy, Arka Gdynia wysoko pokonała u siebie krakowską Wisłę (4:1).

Cóż można rzec po spotkaniu, które przegrywa się 1:4? Na pewno pragnę zwrócić uwagę na koncertową grę Arki w pierwszej połowie. Trudno było tę różnicę, którą zrobiła, odrobić, chociaż mieliśmy swoje szanse. Pomimo niekorzystnego rezultatu, chcę powiedzieć, że jestem dumny z moich zawodników, bo zawsze są gotowi na to, aby zwyciężać - mówił po meczu nieco rozgoryczony postawą swoich zawodników Maciej Stolarczyk.

"Białą Gwiazdę" od kilku miesięcy trapi problem finansowy, piłkarze nie otrzymują na czas pensji. Sytuacja w tabeli nie odzwierciedla wszystkiego, co w ostatnim czasie pojawia w mediach się na temat Wisły.

Wiślacy w drugiej połowie byli bliscy wyrównującej bramki na 2:2, lecz Rafał Boguski stojąc kilka metrów przed bramką nie potrafił skierować piłki do siatki. - Nie chcę mówić, że była ona kluczowa. Mieliśmy kilka akcji, które mogliśmy zakończyć lepiej, bo rzeczywiście nieźle weszliśmy w ten fragment drugiej połowy. Wypracowaliśmy sobie przewagę, ale zabrakło jej udokumentowania - tłumaczył szkoleniowiec.

źródło: wisla.krakow.pl / własne