fot. PZPN
Udostępnij:

Skandal w IV lidze! Klub pozbawiony awansu przy „zielonym stoliku”? Prezes klubu komentuje

W Gołuchowie zdążyły strzelić pierwsze szampany, a ludzie związani z klubem cieszyli się z awansu do III ligi. Jak się jednak okazało, była to radość przedwczesna. LKS Gołuchów został pozbawiony awansu w bardzo podejrzanych okolicznościach. Sprawę postanowił skomentować prezes klubu

LKS przed zawieszeniem rozgrywek znajdował się na pierwszym miejscu w tabeli IV ligi. Wszytko szło po myśli zawodników, ale pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany zawodników. Decyzją prezesów wojewódzkich wszystkie zmagania poniżej II ligi zostały zakończone, a to oznaczało upragniony awans klubu z Gołuchowa do III ligi. W klubie zapanowało święto, ale aktualnie ludzie związani z klubem nie mają się z czego cieszyć. Po wizycie przedstawiciela Pomorskiego ZPN i wysłanym przez niego raporcie Komisja ds. Licencji Klubowych nie przyznała LKS licencji na III ligę. Dziwni fakt, że wcześniej obiekt wizytował przedstawiciel Wielkopolskiego ZPN i nie miał co do niego żadnych uwag. Czy zatem klub z Gołuchowa został ograbiony z awansu przy zielonym stoliku? Sprawa nie jest taka prosta.

Co nie pasuje komisji?

Główne zarzuty pod adresem klubu to:

- brak tablic do prezentowania taktyki

- nieodpowiednie ogrodzone pole gry

- brak siedzisk w sektorze wydzielonym dla kibiców gości

- zbyt duża odległość z szatni na boisko

Jak na te oskarżenia odpowiedział prezes klubu, Józef Banasiak? -  To jest kompletna bzdura. Siedzenia są tam od samego początku. Nikt tego nie wyniósł, ani nie przeniósł. Tak samo nieporozumieniem jest odległość, która rzekomo dzieli szatnie od płyty boiska. Przedstawiciel Pomorskiego ZPN wpisał 250 metrów, zmierzyliśmy to - jest 130 metrów - skomentował szkoleniowiec w wywiadzie dla portalu pleszew.naszemiasto.pl.

LKS odwołał się do Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych. Ta jednak podtrzymała pierwotną decyzję. Prezes zapewnił jednak Komisję o dobrej woli klubu - Zapewniliśmy, że wszystko, co komisja sobie życzy, zostanie zrobione do 15 lipca. Wszystko poza jednym, bo sali z całą infrastrukturą nie przeniesiemy bliżej boiska - skomentował decyzję organu odwoławczego prezes Banasiak. Klub musiał być zatem zgłoszony do rozgrywek IV ligi. Kibice zdążyli zwietrzyć spisek i zlinczować zarówno PZPN, jak i lokalne ZPN-y.

Odpowiedź komisji

Druga strona również dostał szansę na wytłumaczenie swojej decyzji. Tutaj zaczyna się robić ciekawie:

Powiem Panu tak – ten obiekt w żadnym razie nie spełnia warunków do rozgrywania meczów na poziomie 3. ligi. Przy meczach o podwyższonym ryzyku, jakie mogłyby występować, nie widzę tego. Po prostu nie widzę. Klub dostał komunikat, że musi odnieść się do negatywnej decyzji pierwszej instancji w ciągu 10 dni. Że musi pokazać twarde dowody, że pewne kwestie zostaną naprawione. To się nie stało. Dostaliśmy tylko zapewnienie, że to będzie robione. - Tak sprawę dla portalu iGol.pl skomentował członek komisji ds. weryfikacji dokumentów licencyjnych, Tomasz Bocheński.

W takim razie klub z Gołuchowa nie jest bez winy i też ma swoje za uszami. Prezes klubu skieruje sprawę do PZPN-u i na ostateczne rozstrzygnięcia w tej sprawie trzeba będzie trochę poczekać.


Avatar
Data publikacji: 3 lipca 2020, 10:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.