Sevilla górą nad Barceloną i bliżej półfinału Copa Del Rey!
Dziś na Sánchez Pizjuán Sevilla podejmowała Barcelonę w ramach ćwierćfinału Pucharu Króla. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2:0. Na listę strzelców wpisali się Pablo Sarabia i Wissam Ben Yedder.
Już od pierwszych minut Barcelona przejęła kontrolę nad piłką. Grała bardzo konsekwentnie, nie pozwalała Sevilli na zbyt wiele. Napastnicy przez dobre 20. minut byli całkowicie odcięci od podań. Nie było widać pomysłu na grę. A Barca wciąż robiła swoje. Ciągły atak pozycyjny i długie utrzymywanie się przy piłce miały zapewnić zwycięstwo. W 23. minucie z rzutu wolnego przymierzał Malcom, ale defensywa Sevilli spisała się bez zarzutu. Niedługo później na stadionie zapanowała spora konsternacja. Po wrzutce Sergio Escudero było podejrzenie, że Arturo Vidal dopuścił się zagraniem ręką w polu karnym. Powtórki jak i VAR stanowczo zaprzeczyły zarzutom piłkarzy Pablo Machina. W 36. minucie kapitalną akcje stworzył sobie Ben Yedder. Najpierw zwiódł aż trzech graczy w obrębie ich własnej jedenastki, a następnie oddał strzał - niestety niecelny. Barcelona mogła odpowiedzieć dość szybko. Malcom pewnie minął bramkarza, ale nie zdołał umieścić piłki do pustej bramki. Przed przerwą Sevilla mogła objąć prowadzenie, ale kapitalną interwencja po strzale Ben Yeddera popisał się Jasper Cillessen.
W drugiej połowie Sevilla wyglądała na zespół nieco odmieniony. Pablo Machin w przerwie powiedział swoim zawodnikom kilka słów, po których jakość ich gry uległa poprawie. Dobrą okazję na gola miał Ibrahim Amadou, technicznym strzałem chciał pokonać bramkarza gości - niestety przestrzelił. W 58. minucie dośrodkowanie Promesa wykorzystał Pablo Sarabia, który znakomitym strzałem dał prowadzenie gospodarzom. Barcelona mogła wyrównać, ale znów po stałym fragmencie dla gości defensywa spisała się bez zarzutu. W 76. minucie Éver Banega posłał podanie w stronę Wissama Ben Yeddera, a ten wykorzystując gapiostwo środkowych obrońców pewnie pokonał Jaspera Cillessena. Szansę na gola kontaktowego miał Luis Suárez, ale piłka po jego strzale padła łupem Juana Soriano. Mecz kończy się wynikiem 2:0.
https://twitter.com/J_Krecidlo/status/1088201663469490177
https://twitter.com/viaVide43733766/status/1088197581921046531
Sevilla jest w lepszej sytuacji przed rewanżem. Warto zaznaczyć że na Camp Nou już za tydzień możemy spodziewać się wielkich nieobecnych, a więc Leo Messiego, a także Ousmane Dembélé.
23.01.2018, Estadio Ramón Sánchez Pizjuán, Sewilla
Sevilla FC - FC Barcelona 2:0 ( 0:0 )
Pablo Sarabia 58', Wissam Ben Yedder 76'
Sevilla: Juan Soriano - Sergi Gomez, Simon Kjær, Gabriel Mercado - Jesús Navas(Andre Silva 71'), Pablo Sarabia(Franco Vázquez 67'), Éver Banega, Ibrahim Amadou, Sergio Escudero(Guilherme Arana 88') - Wissam Ben Yedder, Quincy Promes
Barcelona: Jasper Cillessen - Nélson Semedo(Jordi Alba 80'), Gerard Pique, Clément Lenglet, Sergi Roberto - Arturo Vidal, Ivan Raktić, Arthur Melo - Malcom(Philippe Coutinho 63'), Carles Aleñá, Kevin-Prince Boateng(Luis Suárez 63')
Żółte kartki: Sergi Gomez - Jordi Alba
Sędzia: Carlos del Cerro Grande
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
La Liga"Dzięki temu wiem, że jestem na dobrej drodze" - Vinicius po gali FIFA The Best
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 11:03
-
La LigaLaporta: Musimy odpowiednio nastawić zespół, aby każdy mecz był jak spotkanie Ligi Mistrzów
Kamil Gieroba / 17 grudnia 2024, 19:20