Serie A: Roma ogrywa Sassuolo rzutem na taśmę po świetnym spotkaniu

AS Roma/Twitter

Świetne tempo, masa sytuacji podbramkowych i ogrom emocji w samej końcówce. Ostatni mecz trzeciej kolejki Serie A z pewnością mógł się podobać kibicom, a ostatecznie zatriumfowała w nim Roma.

Od początku obie drużyny wyszły na to spotkanie z otwartą przyłbicą. Wszyscy chcieli wygrać i po prostu grać zamiast kalkulować. To dla Romy novum względem poprzedniej kolejki kiedy to musieli walczyć z grającą okropny antyfutbol Salernitaną. Obie ekipy miały swoje szanse tego wieczora i to miały ich naprawdę sporo. Neroverdi często dawali łapać się na pozycji spalonej, co w ostatecznym rozrachunku pozbawiło ich jakichkolwiek punktów. Roma zaś otworzyła wynik spotkania w bardzo sprytny sposób. Otóż Lorenzo Pellegrini zaskoczył defensywę rywali zagrywając rzut wolny po ziemi. Do prostopadłej piłki dopadł Bryan Cristante i precyzyjnym strzałem pokonał Consligliego.

Do przerwy było 1:0 dla Romy, jej kibice mogli się cieszyć. W drugą połowę lepiej weszło jednak Sassuolo. Gracze Alessio Dionisiego mocno przycisnęli Giallorosssich i choć dość przypadkowo to dopięli swego. Gola wyrównującego zdobył bowiem Duricic, od którego piłka po prostu szczęśliwie dla niego się odbiła i na tyle zmyliła Rui Patricio, że wpadła do siatki. Nie było jednakowoż grama przypadku w pięknej asyście Berardiego, który ograł z boku boiska Vinę technicznym zwodem i dobrze dograł do swojego kolegi.

W dalszej fazie meczu oglądaliśmy klasyczne box-to-box. Obie drużyny atakowały dużo i często, ale cały czas czegoś brakowało. Pellegriniemu np. precyzji, a graczom Sassuolo przeszkadzał znakomicie broniący Patricio. Consigli także wyjął kilka naprawdę trudnych strzałów, ale portugalski golkiper doprawdy imponował wychodząc zwycięsko z pojedynków sam na sam. Była też bomba Traore, który uderzył jednak w słupek. Finalnie to Roma zadała decydujący cios. Długa piłka na Shomurodova, ten dobrze ją zgasił i zagrał krótko do El Shaarawyego. “Faraon” zakręcił piłkę, a ta odbiła się od słupka, lecz po chwili zatrzepotała w siatce.

Zostały dosłownie ostatnie minuty meczu, ale Sassuolo było jeszcze niezwykle blisko ponownego wyrównania. Scamacca zdobył nawet bramkę, ale był na pozycji spalonej. Kibice Giallorossich mogli zatem odetchnąć z ulgą. W tysięcznym bowiem dla Jose Mourinho jako szkoleniowca ekip wszelakich Roma odniosła zwycięstwo dające im fotel lidera tabeli Serie A po trzech kolejkach.

AS Roma 2 : 1 Sassuolo

37′ Cristante, 90+1′ El Shaarawy – 57′ Duricic

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.