fot. skysports.com
Udostępnij:

Serie A: Rimonta Lazio drugi mecz z rzędu

Gracze Simone Inzaghiego ponownie dokonali rimonty. Po Fiorentinie kolejną ofiarą okazało się Torino. Bohaterami Lazio Ciro Immobile oraz Marco Parolo.


Trudna, ciężka przeprawa czekała zespół Lazio, który udał się na północ Włoch do Turynu. Ekipa dowodzona przez Moreno Longo za wszelką chciała urwać punkty potentatowi z Rzymu, dlatego też 44-letni szkoleniowiec postawił na centymetry i kilogramy w środkowej linii pomocy. Celem? Nie dać się rozpędzić Ciro Immobile. Zagęścić środek pola, tak aby unieruchomić poczynania ofensywne Milinkovicia-Savicia. Obie drużyny dzieli aż 34 punkty w tabeli Serie A. Ciekawostką jest, że Biancocelesti ( 64 gole ) zdobyli dwa razy więcej bramek niż Torino ( 32 ). Z pozoru mimo wszystko ten jeden gol więcej powinien paść łupem Simone Inzaghiego i spółki.

Zawody na Stadio Olimpico di Torino fatalnie rozpoczęły się dla gości. Właściwie pierwsza groźniejsza akcja meczu. Piąta minuta i Davide Massa dopatruje się zagrania ręką w polu karnym Ciro Immobile. Na domiar złego Andrea Belotti pewnie egzekwuje jedenastkę, a lider klasyfikacji Capocanoniere wypada za kartki na sobotni mecz 30. kolejki z Milanem. Immobile nie przypomina tego snajper głodnego goli sprzed pandemii. Żółty kartonik otrzymał również Felipe Caicedo. Napastnik z Ekwadoru to kolejny piłkarz, z którego nie będzie mógł skorzystać Inzaghi przeciwko Rossonerim. Duży ból głowy, ale nadal warto walczyć o dobry wynik na boisku Granaty.

Mało konkretów pod bramką Salvatore Sirigu w pierwszej połowie, ale Lazio podobnie jak z Fiorentiną, dokonało po przerwie rimonty. Pamiętaj kolego, aby nie skreślać Ciro Immobile. Ten świetnie przy chcącym go powstrzymać Nicolasie N'Koulou, umieścił piłkę w siatce poza zasięgiem rękawic Sirigu. Piętnastą asystę w sezonie zaliczył Luis Alberto. Rezultat spotkania na 1:2 ustalił Marco Parolo. Kto by się spodziewał, że 35-latek zostanie zbawcą i bohaterem Biancocelestich. Może jedynie sympatycy Orłów. Ciężko powiedzieć, czy golkiper Byków poradziłby sobie ze strzałem Parolo, gdyby nie rykoszet od Bremera, który całkowicie zmylił Sirigu.

Lazio wróci do domu w doborowych nastrojach i spokojnie może obserwować, jak Juventus poradzi sobie z Genoą licząc, że Grifone postawią się liderowi i wygrają mecz tracą jedynie punkt do Juve.

https://twitter.com/FMLMD/status/1278051032103346179


30.06.2020, 29. kolejka Serie A 2019/2020, Stadio Olimpico di Torino

Torino FC – S.S. Lazio 1:2 (1:0)

5′ Andrea Belotti – rzut karny

48' Ciro Immobile

73' Marco Parolo

Sędzia: Davide Massa ( Liguria ).

Żółte kartki: Verdi – Immobile, Caicedo, Lukaku.

Torino: Sirigu – Lyanco, N’Koulou, Bremer (80' Millico) – De Silvestri (59' Ansaldi), Saša Lukić (80' Koffi Djidji), Tomás Rincón, Soualiho Meïté, Ola Aina (70' Edera) – Belotti (C), Verdi (59' Berenguer).

Lazio: Strakosha – Patricio Gabarrón Gil (90' André Anderson), Acerbi, Radu – Lazzari (90' Bastos), Sergej Milinković-Savić, Parolo (C), Luis Alberto, Jony (59' Jordan Lukaku) – Immobile, Felipe Caicedo (59' Correa).


Avatar
Data publikacji: 30 czerwca 2020, 21:46
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.