blank
fot.
Udostępnij:

Serie A: Nieskuteczny Inter przegrywa z Sampdorią

W meczu 16. kolejki Sampdoria wygrała z Interem 2:1. Podopieczni Antonio Conte nie wykorzystali szansy awansu na pierwsze miejsce.

Spotkanie z Sampdorią mogło być jednym z ważniejszych meczów dla Interu. Zwycięstwo dałoby Nerrazzurrim pierwsze miejsce w tabeli przynajmniej do rozstrzygnięcia meczu Milan-Juventus. Natomiast jeśli lokalny rywal Interu straci punkty, a przy tym podopieczni Conte wygraliby, to oni byliby liderem na dłużej.

Pierwsza groźną akcję zobaczyliśmy w 8. minucie. Alexis Sánchez podał prostopadle do Ashleya Younga. Anglik strzelił z woleja, lecz zrobił to w środek bramki i Emil Audero dobrze interweniował. Chwilę później Chilijczyk miał dogodną okazję do gola. Morten Thorsby zagrał ręką w polu karnym i po analizie VAR mieliśmy rzut karny. Do jedenastki podszedł właśnie Sánchez, lecz uderzył słabo i bramkarz Sampdorii łatwo obronił. Po kwadransie odpowiedzieli gospodarze. Antonio Candreva dośrodkował z rzutu wolnego. W polu karnym głową uderzał Lorenzo Tonelli i trafił w poprzeczkę. W 23. minucie mieliśmy drugi dziś rzut karny. Tym razem dla gospodarzy. Odpowiedzialność za wykonanie jedenastki na siebie wziął Candreva. Pewnie poszedł do futbolówki i precyzyjnym strzałem dał prowadzenie swojej drużynie. Wydawało się, że do przerwy utrzyma się jednobramkowe prowadzenie Sampdorii. Dosyć niespodziewanie tuż przed przerwą było jednak już 2:0. Mikkel Damsgaard podał pod bramkę. Tam bez przyjmowania kopnął Keita Baldé i nie dał żadnych szans Samirowi Handanoviciowi. Do przerwy na Stadio Luigi Ferraris gospodarze sensacyjnie prowadzili 2:0.

Na początku drugiej połowy gospodarze mogli zabić mecz. Omar Colley podał prostopadle do Jakuba Jankto. Czech strzelił jednak w środek bramki i Handanovič pewnie obronił. Podopieczni Antonio Conte grali dosyć niemrawo. Wydawało się, że ciężko będzie im o gola kontaktowego. Ale w końcu udało im się go wcisnąć. Marcelo Brozović dośrodkował z rzutu rożnego, a głową do siatki trafił Stefan De Vrij. Blisko wyrównania był Ivan Ivan Perišić. Chorwat główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, lecz minimalnie się pomylił. Ostatecznie mimo dużej przewagi w drugiej połowie Interowi nie udało się odrobić strat i to Sampdoria mogła świętować zdobycie kompletu punktów.

Inter może żałować niewykorzystanych szans z pierwszej połowy, a szczególnie rzutu karnego. Sampdoria nie była dziś zdecydowanie lepsza od drużyny z Mediolanu. Potrafiła jednak wykorzystać, to co miała, a w drugiej połowie umiejętnie się broniła. To zapewniło im komplet punktów i awans na 11. miejsce w tabeli.

UC Sampdoria - Inter 2:1 (2:0)

Antonio Candreva 23' (k), Keita Baldé 39' - Stefan De Vrij 65'

Sampdoria: Emil Audero - Maya Yoshida, Lorenzo Tonelli (Bartosz Bereszyński 68'), Omar Colley, Tommaso Augello - Antonio Candreva, Morten Thorsby, Adrien Silva (Kristoffer Askildsen 74') , Jakub Jankto (Mehdi Léris 75') - Keita Baldé (Antonio La Gumina 90+2'), Mikkel Damsgaard

Inter: Samir Handanovič - Milan Škriniar (Danilo D'Ambrosio 81'), Stefan De Vrij, Alessandro Bastoni - Achraf Hakimi, Nicolò Barella (Arturo Vidal 81'),  Marcelo Brozović, Roberto Gagliardini (Romelu Lukaku 63'), Ashley Young (Ivan Perišić 46') - Alexis Sánchez (Christian Eriksen 70'), Lautaro Martínez

Żółte kartki: Morten Thorsby, Keita Baldé, Kristoffer Askildsen - Lautaro Martínez, Nicolò Barella, Stefan De Vrij, Achraf Hakimi

Sędzia: Paolo Valeri

 


Krzysiek Gajdur
Data publikacji: 6 stycznia 2021, 17:18
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.