blank
fot. Sport Interia
Udostępnij:

Serie A: Napoli miażdży fatalnie dysponowaną Romę. Świetny mecz Zielińskiego

Rzymianie zamiast kolejnego kroku we wspinaczce po drabince ligowej tabeli dostali od Napoli tęgie lanie. Podopieczni Gattuso wygrali aż 4:0 a Giallorossi nie zrobili w tym spotkaniu właściwie nic. 

Roma przyjechała tu wygrać i wskoczyć na drugie miejsce w tabeli. To raczej Napoli po zdecydowanej porażce z Milanem i męczarniach z Rijeką było w gorszej pozycji startowej. Futbol jednak bywa sportem przewrotnym i stało się dokładnie na odwrót. Roma po 10 minutach posiadania piłki w pierwszej połowie nie zrobiła w niej już nic. Nie wychodziły wyjścia z kontra, nie istniał atak pozycyjny, nie istniało po prostu nic.

Napoli otworzyło wynik w 31' minucie spotkania. Po faulu Ibaneza Azzurri mieli rzut wolny z boku pola karnego. Do piłki podszedł Insigne i już po chwili mógł oddać piękny hołd zmarłemu przed kilkoma dniami Diego Maradonie. Trafił bowiem do siatki przy samym słupku. Mirante wiedział gdzie leci piłka, lecz interweniował zbyt późno. W drugiej połowie niewiele się zmieniło. Roma dalej nie potrafiła wymienić choćby kilku podań do przodu i każdy atak tak naprawdę sabotowała sobie sama. Nieco lepiej zrobiło się w okolicach 60' minuty, pomału akcje zaczęły jakkolwiek wyglądać, ale to było tylko chwilowe. Z jakiegokolwiek pozytywnego nastawienia obudził ich tym razem Fabian Ruiz. Lekkim, acz niezwykle precyzyjnym strzałem przy słupku pokonał Antonio Mirante, który nie wiedzieć czemu nie spróbował nawet interweniować. 

Egzekucji gracze Gattuso dokonali w końcówce. W 81' minucie kolejny żenujący popis dał Mirante. Wypluł strzał lecący prosto w niego przed siebie, do piłki dopadł Mertens i bez problemu wpakował ją do bramki. Pięć minut później Politano objechał defensywę Rzymian wraz z bramkarzem jak tyczki i zdobył czwartego gola dla swojej drużyny pakując piłkę do pustej bramki. 

Trudno stwierdzić co wydarzyło się dzisiejszego wieczora. Na pewno była to najgorsza Roma od bardzo dawna. Roma bezradna i pozbawiona pomysłu. Napoli zaś zagrało po prostu solidny mecz. Bezwzględnie wykorzystywali ogrom błędów rywala i koszmarną dyspozycję Antonio Mirante. Warto podkreślić też świetną formę Piotra Zielińskiego w tym spotkaniu. Polak zagrał wiele kluczowych piłek i świetnie dyrygował atakami swojej ekipy z pozycji Trequartisty. 

SSC Napoli 4 : 0 AS Roma

31' Insigne, 64' Ruiz, 81' Mertens, 86' Politano - 


Avatar
Data publikacji: 29 listopada 2020, 22:56
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.