blank
fot. AS Roma/Twitter
Udostępnij:

Serie A: 18-letni wychowanek ratuje Romę w starciu z Hellasem

Nie był to bynajmniej spacerek dla Rzymian mimo gry przeciwko przedostatniej drużynie tabeli. Trudy przyszły nawet po tym, gdy Hellas lwią część spotkania musiał grać w 10-tkę. Paweł Dawidowicz zaś zabrał swoją drużynę wpierw do nieba, a potem do piekła.

Rzymianie mieli przed sobą arcyważne zadanie. Komplet punktów dawał bowiem Giallorossim strefę Ligi Mistrzów. Przyszło o to jednak walczyć do ostatnich sekund. Wynik bowiem otworzyli gracze z Verony, a konkretnie Paweł Dawidowicz. Niedługo jednak wyszedł na przysłowiowe "zero", bo za bandyckie wejście z powietrza w Nicolo Zaniolo obejrzał czerwoną kartkę. Sędzia po obejrzeniu powtórki nie miał wątpliwości.

Roma zatem ruszyła do ataku. Nie ruszyła może zaciekle, bo graczom Mourinho ogromnie ciążył tego wieczora atak pozycyjny, ale jednak ruszyła. Do przerwy udało się wyrównać. Piłkę pod polem karnym przejął Mady Camara i zagrał do Tammy'ego Abrahama. Anglik rozgrywał jednak kolejny bardzo słaby mecz. Finalnie trafił więc w słupek. Jego strzał na szczęście Romy dobił Zaniolo. Włoch tym samym zdobył swojego pierwszego gola w tym sezonie.

Wydawało się więc, że druga połowa to będą huraganowe ataki Romy, by zdobyć komplet oczek. Tak jednak nie było. Minuty mijały, a Rzymianie grali głównie od obrońcy do obrońcy. Nie potrafili mocniej przycisnąć i okrutnie męczyli się w konstruowaniu ataków. Wreszcie jednak nadeszło przełamanie tuż przed końcem spotkania. Na boku pola karnego znalazł się Nemanja Matić. Ograł rywala, zagrał przed pole karne, a tam mocnym strzałem po ziemi, i jak się okazało, niezwykle precyzyjnym, popisał się 18-letni Cristian Volapto. Uderzył przy samym słupku nie dając szans Montipo.

Wynik spotkania ustalił zaś El Shaarawy. Asystował mu zaś Volpato, który bezsprzecznie był bohaterem tego spotkania. "Faraon" zaś podrzucił sobie piłkę nad bramkarzem i dobił już do pustej bramki. Tym samym zdobył swojego 50-tego gola w barwach Romy, licząc obydwa okresy czasu, które spędził w Wiecznym Mieście. Łatwo więc nie było, ale Roma ostatecznie wygrywa i melduje się na 4. lokacie.

Hellas Verona 1 : 3 AS Roma

27' Dawidowicz - 45+1' Zaniolo, 88' Volpato, 90+2' El Shaarawy


Avatar
Data publikacji: 31 października 2022, 20:50
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.