Santos straci kolejną posadę? Jest bliski zwolnienia

Fernando Santos może wkrótce stracić kolejną posadę w krótkim odstępie czasu.

Wygląda na to, że minęły czasy świetności Santosa w piłkarskim środowisku. Ostatni raz szkoleniowiec dobre wyniki notował z reprezentacją Portugalii, gdzie pracował w latach 2014-22. Już wtedy często narzekano na styl Portugalczyków, ale mimo to byli najlepsi ze wszystkich podczas EURO 2016.

W 2023 roku objął reprezentację Polski. Miało to być duże nazwisko i doświadczenie, które pomogłoby wejść na wyższy poziom. Skończyło się na tym, że wytrwał na stanowisku od stycznia do września. Nawet nie dokończył eliminacji do EURO 2024.

Potem zanotował jeszcze krótszy epizod w Besiktasie (cztery miesiące). 70-latek jednak nie rezygnował. Mimo niepowodzeń w czerwcu szybko wrócił do pracy. Objął reprezentację Azerbejdżanu.

I już tamtejsze media sugerują, że może dojść do rychłego zwolnienia. Podpisał trzyletni kontrakt, a może wytrzymać kilka miesięcy. Azerbejdżan spadł do dywizji D Ligi Narodów, notując zaledwie punkt w swojej grupie ze Szwecją, Słowacją i Estonią,

Azerska federacja widzi problemy i zamierza rozwiązać przedwcześnie kontrakt Santosa. Kłopotem jest wspomniana długość umowy, należałoby dojść do porozumienia z Portugalczykiem.

Źródło: Gol24.pl