Robert Lewandowski nie zapłacił za kolację podczas mundialu? “PZPN rozpowszechnia takie bzdury, aby uderzyć w Roberta”

Robert Lewandowski, który jest liderem i kapitanem reprezentacji Polski, musi mierzyć się krytyką, zwłaszcza po głośnym wywiadzie w “Eleven Sports” i “meczyki.pl”.

Relacje Lewego z Polskim Związkiem Piłki Nożnej są napięte. Po przypomnieniu przez napastnika afery premiowej, która uderzała w Mateusza Morawieckiego, który obiecał premię w wysokości 30 milionów złotych, a następnie wycofał się z niej, można było przypuszczać, że celem znajdzie się sam zawodnik.

W sobotę ukazała się informacja, że Lewandowski zaprosił na kolację kadrę do słynnej restauracji, należącej do Salt Bae. 35-latek miał przekazać fakturę na PZPN. – Ja też słyszałem plotkę, albo i nie plotkę, że PZPN rozpowszechnia takie bzdury, aby uderzyć w Roberta i to w przed dzień najważniejszego meczu eliminacji. Co za przypadek – wytłumaczył Tomasz Zawiślak, menedżer i przyjaciel Lewego w portalu “meczyki.pl”.

– Jak to z plotkami bywa, często niewiele mają one wspólnego z prawdą. Fakty są takie, że za kolację zapłacił prywatnie Robert, który żadnego zwrotu od PZPN nigdy nie oczekiwał i nie dostał. Insynuowanie, że Robert wystawił za to fakturę dla PZPN jest kłamstwem – dodał. Reprezentacja Polski w niedzielę zmierzy się z Albanią (godz. 20:45) w Tiranie w ramach eliminacji mistrzostw Europy 2024.

źródło: meczyki.pl  /