Robert Lewandowski: Im jestem starszy, tym mądrzej podejmuję decyzje

- Powiedziałbym, że im jestem starszy, tym mądrzej podejmuję decyzje. Jestem bardziej przytomny, umiem rozróżniać dobre wybory od złych. Dalej ważnym czynnikiem pozostaje motywacja. Ale dużo nad tym pracowałem - przyznał Robert Lewandowski w wywiadzie dla francuskiego magazynu "France Football".

Robert Lewandowski znalazł się na okładce prestiżowego magazynu "France Football". W środku gazety znajduje się obszerny wywiad z polskim napastnikiem, który wygrał plebiscyt FIFA na najlepszego piłkarza świata 2020 roku. Napastnik Bayernu Monachium zdobył 52. punkty. 32-latek w pokonanym polu zostawił tuzy światowego futbolu - Cristiano Ronaldo z Juventusu Turyn i Lionela Messiego z FC Barcelony.

Napastnik reprezentacji Polski jest zirytowany odwołaniem legendarnego plebiscytu "Złota Piłka", organizowanego przez "France Football". - Znam powody dla których "France Football" anulowało plebiscyt na "Złotą Piłkę". Ale szczerze mówiąc uważam, że decyzja została podjęta, jakby tu powiedzieć.... zbyt wcześnie. Czy mógłbym go wygrać? Bez wątpienia. Ale zdobyłem inne ważne tytuły w 2020 roku, tak samo jak i "Złotą Piłkę", o czym możecie się przekonać zaglądając na mój Instagram - odpowiedział Lewandowski.

Wiele pytań przygotowanych przez francuskich dziennikarzy dotyczyło nawyków, koncentracji, motywacji i treningów Roberta Lewandowskiego. - Powiedziałbym, że im jestem starszy, tym mądrzej podejmuję decyzje. Jestem bardziej przytomny, umiem rozróżniać dobre wybory od złych. Dalej ważnym czynnikiem pozostaje motywacja. Ale dużo nad tym pracowałem. Na przestrzeni siedmiu czy ośmiu lat bardzo dużo rzeczy zmieniłem w moim przygotowaniu mentalnym. Dużą rolę odgrywa w tym moja rodzina. Dzięki niej mogę w pełni skupić się na pracy. Odnośnie motywacji: jeśli na treningu odpuścisz jeden krok, bo jesteś już zmęczony, w trakcie meczu opuścisz dwa. Bo wtedy będziesz jeszcze bardziej zmęczony. W treningu nie ma rzeczy bezużytecznych, wszystko jest po coś. Widzę w tym różnicę, gdy cofam się o siedem lub osiem lat. Po prostu wypracowałem u siebie inne podejście. Nie odpuszczam - mówił 32-latek.

- Ciągle mam chęć do rozwoju, tym bardziej, że mam świadomość ograniczonego czasu. Postępu nigdy nie widać od razu. Kiedy powtarzasz coś codziennie, efekt zmierzysz dopiero po trzech lub sześciu miesiącach. Nie widzisz tego na drugi dzień. Problemem ludzi jest to, że oni chcą, by było to widać od razu. Robisz niewidzialną pracę i chcesz, żeby była widoczna natychmiast. Cierpliwość jest ogromną wartością i nie mówię tylko o piłce, ale też o życiu - dodał.

Robert Lewandowski podziękował polskim kibiców za wsparcie i szacunek, który czuje na każdym kroku swojej kariery. - Mogę powiedzieć, że czuję się wspierany przez fanów, zwłaszcza w Polsce. Słyszę mnóstwo komplementów w każdym z miejsc, w którym się pojawię. Jeśli na tym polega bycie szanowanym, to tak, czuję się szanowany. Messi i Ronaldo siedzą przy tym samym stole, na samym szczycie, od bardzo dawna i to czyni ich nieporównywalnymi. Jeśli spojrzeć na to z tego puntu widzenia - nie wyobrażam siebie obok nich. Ale jeśli weźmiesz pod uwagę liczby z tego roku, a nawet z poprzednich, to myślę, że jestem całkiem niezły. Finalnie może nie siedzę przy tym samym stole, co Messi i Ronaldo, ale mogę ich zaprosić do swojego - zakończył.

Napastnik reprezentacji Polski wygrał w tym roku wszystkie rozgrywki, w których uczestniczył – Bundesligę, Puchar Niemiec oraz Ligę Mistrzów. Został również królem strzelców we wszystkich tych rozgrywkach. 32-latek łącznie strzelił 64 bramki i dołożył do tego 15 asyst.

Źródło: Paweł Grabowski (newonce sport), własne