Rezerwowi ratują Atletico
W meczu na szczycie tabeli Eibar podejmowało u siebie Atletico Madryt. Dzielni baskowieprzez ponad godzinę bronili swego, ale ulegli trzeciej sile Hiszpanii 2:0/
Nie zaskoczę nikogo mówiąc, ze to przyjezdni przeważali. Paradoksalnie jednak pierwsza okazję na gola miel gospodarze, ale strzał z dystansu w 22.minucie obronił Oblak. W odpowiedzi zobaczyliśmy kontrę Atleti. Koke posłał piłkę do Jacksona Martineza, ten pociągnął po długi msłupku, piłka minęła bramkarza i trafiła pod nogi Vietto, ale ten nie wykorzystał swojej szansy.
Po zmianie stron Fernando Torres ściągnął na siebie obrońców i dograł do młodego Correi, a ten uderzył na bramkę Eibar. Piłka leciała tak niefortunnie, że uderzyła Riesgo w bok i odbiła się od poprzeczki przed wpadnięciem do siatki.
Dwanaście minut przed końcem Correa odwdzięczył się Torresowi, wypuścił “El Nino” na wolne pole, a ten pokonał Riesgo i mieliśmy 2:0.
Eibar 0:2 (0:0) Atletico Madryt
62.Correa
78.Torres