fot. flickr.com
Udostępnij:

Remontada Barcelony oraz pewny awans Borussii!

W środowych meczach Ligi Mistrzów Barcelona dokonała cudu, a Borussia zgodnie z planem awansowała dalej.

Barcelona musiała wygrać z PSG przynajmniej czterema bramkami by doprowadzić do dogrywki. Dokonanie remontady ( ostatnio bardzo popularne twierdzenie w piłce nożnej ) było bardzo możliwe. Już w 3. minucie " Duma Katalonii" objęła prowadzenie za sprawą Luiza Suareza. By uznać bramkę, trzeba było użyć technologii goal - line. Powtórki pokazały możliwą pozycję spaloną przy bramce. Paryżanie cofnęli się tak głęboko, że do pomocy potrzebowali Cavaniego. Bardzo kontrowersyjna była ręka w polu karnym Barcelony. Gościom z Paryża należał się rzut karny. W 40. minucie było już 2:0 za sprawą samobójczej bramki Kurzawy. Gol był o tyle kuriozalny, że na pierwszy rzut oka wydawało się że bramkę zdobył Iniesta. Po pierwszej połowie 2:0 dla Barcelony. Przejście do historii było naprawdę blisko!

Druga połowa rozpoczęła się od rzutu karnego dla "Blsugrany". Faulowany był Neymar, a sytuacja była o tyle kontrowersyjna, że arbiter musiał konsultować swoją decyzję z sędzią bramkowym. Do piłki podszedł Messi i pewnym strzałem pokonał Trappa. 3:0 i tylko jedna bramka do odrobienia. Dogodną sytuację miało również PSG, jednak uderzenie Cavaniego zatrzymało się na słupku. W 61. PSG dopiełą swego. Świetne zgranie piłki Kurzawy do Cavaniego, a Urugwajczyk umieścił ją w siatce. 3:1, i w tym momencie gospodarze muszą zdobyć trzy bramki! Barcelona zdruzgotana takim obrotem sprawy, próbowali szukać zdobycia bramki na wszelki sposób, czasem w żenujący sposób wymuszając rzut karny. Za te próby naciągania arbitra, Suarez oraz Neymar otrzymali po żółtej kartce. W 88. minucie kapitalnym strzałem popisał się Neymar. Jednak to nie koniec emocji. W 90. minucie rzut karny dla Barcelony. Neymar podszedł do karnego i pewnie go wykonał. W 95. minucie wydarzył się cud! Tym cudotwórcą był Serio Roberto. Tym samym Barcelona dokonała czegoś nie bywałego. Przeszła do historii tym meczem.

Barcelona - PSG 6:1 ( 3. Suarez, 40. Kurzawa (sam), 50. Messi, 88, 90. Neymar, 95. Roberto. - 60. Cavani)

Barcelona: Ter Stegen, Rafinha ( 74. Roberto) , Pique, Mascherano, Umtiti, Rakitic  ( 84. Gomes), Busquets, Iniesta ( 65. Turan) , Suarez, Messi, Neymar.

PSG: Trapp, Meunier ( 92. Krychowiak) , Marquinhos, Silva, Kurzawa, Rabiot, Verratti, Matuidi, Lucas ( 55. Di Maria) , Cavani, Draxler ( 75. Aurier) .

W drugim środowym meczu, Borussia pewnie pokonała Benficę Lisbona 4:0. Pierwszy mecz zawodnicy z Lisbony skromnie wygrali 1:0. Hattrickiem popisał się Pierre - Emerick Aubameyang, a jedną bramkę zdobył Pulisic. Benfica nie miała żadnych argumentów. Warto podkreślić, że asystę zaliczył Łukasz Piszczek. Borussia może ze spokojem czekać na losowanie 1/4 ligi mistrzów.

Borussia Dortmund - Benfica Lisbona 4:0 ( 3, 61, 85. Aubameyang, 59. Pusilic

Borussia Dortmund (5-3-2): Burki, Piszczek, Bartra, Sokratis (88. Ginter), Schmelzer, Weigl, Castro, Dembélé (81. Kagawa) , Pulisic, Durm, Aubameyang ( 86. Schurle) .

Benfica (4-2-3-1):  Ederson, Semedo, Luisão, Lindelof, Eliseu, Almeida, Samaris ( 74. Zikovic , Pizzi, Cervi ( 78. Jimenez) , Mitroglu, Salvio ( 64. Jonas)


Avatar
Data publikacji: 8 marca 2017, 23:05
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.