fot.
Udostępnij:

Remis w meczu przyjaźni

Dzisiaj Lechia Gdańsk podejmowała Wisłę Kraków w ramach 24 kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Mecz nie porwał publiczności i zakończył się bezbramkowym remisem. 

Dobrze mecz rozpoczęli goście, szybko przejmując kontrolę nad spotkaniem. W 6" minucie gry sfaulowany został wracający do naszej ligi Bośniak Semir Štilić. Po krótko rozegranym rzucie wolnym silne,  uderzenie oddał Dariusz Dudka, jednak  dobrą interwencją popisał się Bartosz Kaniecki. Kilka minut później do piłki zagranej ze stałego fragmentu gry przez Ostoję Stjepanovicia doszedł Wilde-Donald Guerrier, lecz Haitańczyk przestrzelił. Lechia odpowiedziała dopiero po kilkunastu minutach.  po dośrodkowaniu Madera zagrał to będącego w niesamowitej dyspozycji Tuszyńskiego , lecz na posterunku czuwał Michał Miśkiewicz i wybronił uderzenie gdańskiego snajpera.  Po drugiej stronie boiska świetną okazję zmarnował Semir Štilić. Bośniacki skrzydłowy dostał wspaniałe prostopadłe podanie od Garguły, lecz w sytuacji sam na sam strzelił w Mateusza Bąka, a zmierzającą do bramki piłkę wybił Madera. W doliczonym czasie gry pierwszej części spotkania głową zza pola karnego uderzał Guerrier, jednak strzał piłkarza Wisły pewnie wybronił Bąk. Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy dobrą sytuację miał Łukasz Garguła. Pomocnik Wisły przejął podanie ze środka pola, jednak minimalnie chybił i kibice Lechii mogli odetchnąć. Gospodarze swoją okazję na gola mieli kilkadziesiąt sekund później. Tuszyński przerzucił piłkę nad Arkadiuszem Głowackim, ale próba przelobowania Miśkiewicza okazała się nieskuteczna. W 55" minucie indywidualną akcję przeprowadził Maciej Makuszewski wypożyczony z Tiereka Grozny. Skrzydłowy Lechii znakomicie "okiwał" na lewym skrzydle Ostoję Stjepanovicia, wpadł w pole karne Wisły, lecz uderzył tylko w słupek. "Lechiści"  po raz kolejny zagrozili bramce strzeżonej przez Miskiewicza w 62" minucie. Celne uderzenie z dystansu Stojana Vranješa z trudem odbił golkiper Wiślaków. Wisła odpowiedziała świetnym zagraniem Garguły do Brożka. Najlepszy strzelec gości, a do niedawna także Ekstraklasy  z ostrego kąta nie trafił jednak w bramkę. W ostatnich sekundach gry szansę na zmianę wyniku miał Štilić, jednak jego strzał okazał się niecelny.

Wisła Kraków 0:0 Lechia Gdańsk

Składy:

Lechia: Kaniecki (Bąk) - Deleu, Madera, Janicki, Leković - Pietrowski, Makuszewski (Grzelczak), Vranjes, Frankowski (Pazio), Dawidowicz -Tuszyński

Wisła: Miśkiewicz - Głowacki, Bunoza, Dudka, Piotr Brożek - Guerrier (Sarki), Stilić, Stjepanovic, Chrapek, Garguła - Paweł Brożek

Żółte kartki:Głowacki, Bunoza

 

 

 


Avatar
Data publikacji: 28 lutego 2014, 23:10
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.