fot.
Udostępnij:

Remis w Kielcach

W 31. kolejce T-Mobile Ekstraklasy na Kolporter Arenie Korona Kielce podejmowała Widzew Łódź, który okupuje ostatnie miejsce w lidze. W wyjściowym składzie Koroniarzy niespodziewanie wyszedł bramkarz Wojciech Małecki.

W 11. minucie po rzucie karnym goście objęli prowadzenie, a jedenastkę pewnie wykonał Mateusz Cetnarski. Na 2:0 podwyższył jeszcze Łotysz Eduards Visnakovs. W drugiej połowie oglądaliśmy ciekawsze spotkanie, gdyż raz po raz podopieczni Jose Rojo Martina starali się odrobić straty. W 61. minucie rzut rożny bardzo dobrze wykonał Paweł Golański, który idealnie wrzucił piłkę do Piotra Malarczyka, a temu nie pozostało nic innego jak wcisnąć futbolówkę do siatki. Widzew w tym momencie cofnął się całym zespołem pod własna bramkę i starał się utrzymać jednobramkowe prowadzenie. Do wyrównania doprowadził Maciej Korzym, a asystę przy bramce zaliczył Kamil Sylwestrzak. Więcej goli już nie obejrzeliśmy, ale mecz stał na dobrym poziomie. Oba zespoły będą do końca walczyć o utrzymanie.

Korona Kielce - Widzew Łódź 2:2 (0:2)
Malarczyk 61', Korzym 74' - Cetnarski 11' (k), Visnakovs 29'

Składy:

Korona: Małecki – Sylwestrzak, Malarczyk, Dejmek, Petrow (Cebula) – Golański, Jovanović (Kiełb), Janota, Sobolewski – Korzyn (Stano), Chiżniczenko.

Widzew: Wolański – Kikut, Wasiluk, Mroziński, Okachi – Kaczmarek (Aléx Bruno), K. Nowak, Kasprzak (Leimonas), Cetnarski – E. Višņakovs, Rybicki (Batrović).


Avatar
Data publikacji: 27 kwietnia 2014, 16:32
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.