Remis na Estadio Mestalla. Sevilla liderem
Barcelona zremisowała 1:1 (1:1) z Valencią w hicie 8. kolejki La Liga. Na gola Ezequiela Garaya z 2. minuty meczu przed przerwą odpowiedział Lionel Messi.
Piłkarze Ernesto Valverde chcieli jak najszybciej zapomnieć o trzech ostatnich meczach, w których zdobyli ledwie punkt. Valencia z kolei ma wielki problem z wygrywaniem spotkań. "Nietoperze" remisowali aż w pięciu dotychczasowych spotkaniach, wygrali dopiero w poprzedniej kolejce.
W starciu z mistrzem Hiszpanii gospodarze znów wywalczyli punkt. Barcelona dominowała niemalże przez całe spotkanie, ale w drugiej połowie gospodarze skutecznie wybili rywalom z głowy myśli o zdobyciu drugiej bramki w tym meczu. "Duma Katalonii" wymieniała mnóstwo podań, a "Nietoperze" miały mnóstwo cierpliwości, by skutecznie przerywać prawie każdą akcję. Najbardziej zadowolona z takiego rezultatu jest Sevilla, która z dorobkiem 16 punktów przewodzi tabeli La Liga.
Messi lekiem na całe zło?
Dziurawa jak sito na początku tego sezonu obrona Barcelony (osiem goli straconych w pięciu ostatnich meczach) dała się zaskoczyć już w drugiej minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Po nieudolnej próbie wybicia głową przez Gerarda Pique, Ezequiel Garay skierował futbolówkę do siatki. Cztery minuty później Michy Batshuayi próbował zaskoczyć Ter Stegena płaskim strzałem. Szansy na pokonanie Niemca nie miał za to Goncalo Guedes, który musiał zejść z boiska w 12 minucie z powodu kontuzji. Szansę z ławki dostał Denis Czeryszew. Kogo Barcelona wypatruje, gdy pojawiają się kłopoty ze zwycięstwem? Leo Messi nie pierwszy i nie ostatni raz w sezonie uratował skórę kolegom. W 23. minucie zagrał "na ścianę" do Luisa Suareza, posyłając piłkę między nogami Kondogbii. Następnie z 16. metra odpalił pocisk, który po locie tuż przy ziemi bez problemów trafił do siatki.
Zawodnicy Barcelony wymieniali oczywiście mnóstwo podań (a przy okazji nieudanych pomysłów) na to jak przedostać się pod bramkę Neto. Dobrą formę po genialnym środkowym meczu w Londynie pokazywał Arthur. Valencia pomysł miała jeden - kontry. O mały włos ten plan sprawdziłby się na 5 minut przed przerwą. Gaya, dopadł do odbitej piłki po strzale Gameiro i po strzale z lewej nogi piłka przeleciała minimalnie obok prawego słupka. Gospodarze do przerwy dobrze radzili sobie w defensywie, co ułatwiał im (mimo asysty) kiepski występ Luisa Suareza.
Barcelona odbijała piłkę od muru
Barcelona w drugiej połowie starała się wywierać presję na rywalu przez bardzo szybko prowadzone ataki pozycyjne, zazwyczaj po lewej stronie boiska. Jednak szybkie zagrania wymieniane przez Albę, Messiego, Coutinho czy Arthura nie przynosiły efektów. "Nietoperze" znakomicie potrafili zablokować dostęp do własnej bramki. Valencia po 67 minutach gry - w przeciwieństwie do postawy w obronie - nie mogła być zadowolona ze swojej gry w ataku. Marcelinho zdecydował się wówczas wpuścić na boisko Rodrigo, który strzelał gole w ostatnich dwóch meczach przeciwko Barcie na Estadio Mestalla.
Dominacja gości była bezsprzeczna, tylko poza podaniami, podaniami i jeszcze raz podaniami niewiele z niej wynikało. Gdy w 76. minucie Coutinho miał okazję strzelecką, Gaya w ostatniej chwili wygarnął mu piłkę spod nóg. Niepotrafiąca znaleźć luki w ustawieniu rywali Barcelona nie musiała specjalnie pamiętać o zabezpieczeniu "tyłów". Valencia była jednak tak skupiona na doskonałej postawie w obronie, że gospodarze zapewne z ulgą i satysfakcją przyjęła szósty remis w tym sezonie.
7.10.2018 r., 8. kolejka La Liga, godz. 20:45, Estadio Mestalla
Valencia CF - FC Barcelona (1:1)
Ezequiel Garay 2' - Lionel Messi 23'
Barcelona: ter Stegen - Semedo, Pique, Vermaelen, Alba - Sergio Busquets, Rakitić, Arthur - Messi, Suarez, Coutinho (Dembele 84').
Valencia: Neto - Piccini, Garay, Paulista, Gaya - Soler, Parejo, Kondogbia (Coquelin 79'), Guedes (Czeryszew 12') - Batshuayi, Gameiro (Rodrigo 67').
Żółte kartki: Soler, Parejo - Suarez, Coutinho
Sędzia: G. Gonzalez
¡NO PUEDE ESTAR MÁS EMOCIONANTE!
? #LaLigaSantander ? pic.twitter.com/6ZvJxh22VH
— LaLiga (@LaLiga) 7 października 2018
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
La Liga"Dzięki temu wiem, że jestem na dobrej drodze" - Vinicius po gali FIFA The Best
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 11:03
-
La LigaLaporta: Musimy odpowiednio nastawić zespół, aby każdy mecz był jak spotkanie Ligi Mistrzów
Kamil Gieroba / 17 grudnia 2024, 19:20