fot.
Udostępnij:

Rehabilitacja przez duże R

Reprezentacja Grecji przed własną publicznością w zwariowanym meczu pokonała 4:3 reprezentację Węgier. Pojedynek został rozegrany w ramach 10.kolejki el. Mistrzostw Europy 2016 

Gospodarze dzisiejszym wynikiem chcieli się w jakieś części zrehabilitować w oczach kibiców, których w tych eliminacjach ogromnie zawiedli.

Swój plan rozpoczęli realizować bardzo szybko, bo już w 5. minucie, kiedy to Stafylidis wykończył bardzo dobre podanie od Kitsiou Kolejne fragmenty spotkania upłynęły pod znakiem brzydkich fauli z obu stron. W 26. minucie reprezentacja Węgier doprowadziła do remisu, a uczynił to gwiazdor Lecha Poznań, czyli George Lovrencsics. Skrzydłowy popisał się świetnym strzałem głową po kąśliwym dośrodkowaniu od Leandro. Dwanaście minut mieliśmy okazję oglądać brzydkie zachowanie Juhasza, który w niebezpieczny sposób walczył o piłkę z przeciwnikiem. Końcowa faza pierwszej odsłony wymagała dużo interwencji ze strony sędziego, czego efektem były trzy żółte kartki.

Druga połowa kapitalnie została zapoczątkowana przez gości, którzy wyszli na prowadzenie po golu Nemetha . Doskonałą pracę w tej sytuacji wykonał Elek, oszukując greckich obrońców. Kibice Hellady na odpowiedź swoich pupili nie musieli długo czekać, ponieważ w 57. minucie Tachtsidis wybornie sfinalizował genialną centrę od Mantalosa. Parę chwil po wyrównaniu selekcjoner reprezentacji Węgier dokonał zmianę. Lovrencsicsa (Lech Poznań) na placu gry zastąpił Nikolić (Legia Warszawa). Kwadrans nudy na boisku skutecznie przerwał Nemeth, po raz drugi umieszczając piłkę w siatce. Były gracz m.in. Olympiacosu Pireus w 16-ce gospodarzy wykorzystał niefrasobliwość defensywy Grecji i uderzeniem z bliskiej odległości nie dał szans Karnezisowi. Mistrzowie Europy z 2004 roku bardzo szybko skontrowali rywala, co przyniosło gratyfikację, czyli wyrównanie. Mitroglou bardzo dobrze zwiódł blok defensywny Węgrów, a potem dokładnym zagraniem zmienił stan meczu. W 87.minucie kibiców gości zszokował Kone, który 15 minut po wejściu na boisko zaskoczył bezradnego Kiraly'ego. Ivan Bebek postanowił dorzucić do podstawowego czasu aż 240 sekund. Wynik 4:3 utrzymał się do końca dzisiejszych zawodów.

Reprezentacja Węgier zagra w barażowym dwumeczu. Z kolei gospodarze zakończyli eliminację na ostatnim miejscu.


Grecja 4:3 Węgry

Pireus, 11.10.2015, 18:00

Strzelcy:

1:0 Stafylidis (5')

1:1 Lovrencsics (26')

1:2 Nemeth (54')

2:2 Tachtsidis (57')

2:3 Nemeth (76')

3:3 Mitroglou (79')

4:3 Kone (86')

Żółte kartki: Juhasz (37'), Elek (42'), Holebas (43'), Moras (44'), Nemeth (45+3'), Bode (78'), Fiola (89')

Sędzia: Ivan Bebek

Skład reprezentacji Grecji: Karnézis – Kitsiou, Papastathópoulos (64. Tzanetopoulos), Móras, Stafylidis (35. Holebas) – Sámaris, Tachtsídis – Mantalos, Fortoúnis, Pelkas – Mítroglou

Skład reprezentacji Węgier: Király – Fiola, Juhász, Kádár, de Almeida – Lovrencsics (62. Nikolić), Gera (71. Nagy), Elek, Dzsudzsák (70. Kalmár) – Böde, Németh


Avatar
Data publikacji: 11 października 2015, 20:07
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.