PZPN
fot. Zdjęcie: PZPN
Udostępnij:

Radosław Kałużny ostro o kandydaturze Stevena Gerrarda: To nie gra w rosyjską ruletkę – można sobie łeb rozwalić

"To jak gra w rosyjską ruletkę - można sobie łeb rozwalić" - Takimi słowami Kałużny skomentował kandydaturę Stevena Gerrarda do objęcia posady szkoleniowca reprezentacji Polski.

Były reprezentant Polski, Radosław Kałużny w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" wypowiedział się na temat kandydatów do roli selekcjonera reprezentacji Polski. Zdradził dwa nazwiska, które natychmiast wykreśliłby z listy życzeń PZPN i dwa inne nazwiska, które by zaakceptował. Nie zabrakło pytania o Stevena Gerrarda - Kałużny ma tylko jedną opinię na temat Anglika.

- Skreśliłbym z tej listy Gerrarda. Mamy zatrudnić dobrego selekcjonera, a nie piłkarza. Anglik był wyśmienitym zawodnikiem, lecz w trenerskim fachu jest na dziś praktykantem. Na dorobku. Prowadził dwa przeciętne kluby i bez szału, więc powierzenie mu naszej kadry byłoby grą w rosyjską ruletkę - można sobie łeb rozwalić. Reprezentacja nie jest poligonem, na którym można sobie poćwiczyć i na sucho postrzelać. Polscy piłkarze potrzebują fachowca na tu i teraz i najlepiej na dłużej, bo w  ostatnim czasie przygoda "narodowych" trwała stanowczo za krótko - podkreślił.

Kałużny należy do grona osób, które najchętniej widziałyby obcokrajowca w roli szkoleniowca reprezentacji Polski. Jednak, jak podkreśla wybór PZPN musi zostać przemyślany, wyklucza on nazwiska Gerrarda i Szewczenki. Kilka dni temu na temat zagranicznych szkoleniowców wypowiedział się Zbigniew Boniek, który zasugerował, że zatrudnienie takiego kandydata nie rozwiązałoby całego problemu, z którym zmaga się nasza kadra.

- Absolutnie podoba mi się, że w finałowej grze o tron znaleźli się sami obcokrajowcy. Mówiłem ci jakiś czas temu, iż nadeszła pora, żeby trenera szukać za granicą, jednak nie pokroju Gerrarda czy wymienianego do znudzenia Andrija Szewczenki, bo kandydatura Ukraińca też do mnie nie przemawia. Oby Cezary Kulesza wybrał kogoś z dwójki Bento - Petković i w miarę szybko, bo codziennie pojawiają się jacyś kandydaci. Podejrzewam, że większość wyssana z palca. Brakuje tylko Karola Krawczyka i porucznika Borewicza - zakończył temat o selekcjonerach reprezentacji Polski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

 

Źródło: Przegląd sportowy


Avatar
Data publikacji: 13 stycznia 2023, 8:25
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.