Pyrrusowe zwycięstwo i remis. Grupa C kończy zmagania w CA
Ostatnia kolejka grupy C to walka Meksyku z Wenezuelą o pierwsze miejsce. Urugwaj i Jamajka mogły walczyć co najwyżej o miejsce 3, które nie daje niczego.
Jako pierwsi na boisko wyszli przedstawiciele reprezentacji Meksyku i Wenezueli. Stawką była pozycja lidera, która ma swoje zalety, gdyż zespół, który zajmie pierwsze miejsce w grupie C zagra z drugą drużyną z grupy D, czyli Chile.
Podopieczni Juana Carlosa Osorio na mecz z Wenezuelczykami wyszli w dosyć rezerwowym składzie, bez takich zawodników jak Marquez czy Chicharito.
Pierwsze minuty należały do gości, którzy już w 10. minucie objęli prowadzenie za sprawą Velasqueza, który kapitalnym strzałem pokonał Coronę.
Meksykanie mogli odpowiedzieć w 21. minucie ale uderzenie Lozano bez najmniejszych problemów obronił Hernandez.
Drugą połowę lepiej mogli rozpocząć zawodnicy Osorio, ale szczęscia zabrakło Oribe Peralcie, natomiast kilkanaście minut później Wenezuela mogła zamknąć mecz, jednak Martinez nie był wstanie pokonać Corony.
Meksyk nie składał broni, bo w grze była pierwsza lokata i co rusz szturmował bramkę Wenezueli. Najpierw Marquez mógł głową zdobyć gola, dobijać próbował Chicharito, jednak obu zawodnikom zabrakło szczęścia. Swoich sił próbował również Corona, ale i on musiał obejść się smakiem.
Jednak kto nie ryzykuje ten szampana nie pije! Corona nie poddał się i zdecydował się na kilkudziesięciometrowy rajd, który zakończył wspaniałym golem, bez wątpienia kandydatem do najładniejszej bramki turnieju. Napastnik FC Porto przebił się przez obronę rywala i mocnym strzałem pokonał bezradnego Hernandeza, dzięki czemu Meksyk kończy grupę C na pierwszym miejscu. Wenezuela jest druga i zagra z Argentyną.
Meksyk 1:1 Wenezuela, 4.06.2015 r., NRG Stadium (Houston), godz. 2:00.
Bramki:
0-1, Velasquez (10')
1-1, Corona (80')
Kartki:
żółte: Herrera, Molina - Santos, Gonzalez, Penaranda
Meksyk: Corona - Aguilar, Reyes, Moreno, Torres (Layun 46') - Molina (Chicharito 68'), Lozano, Herrerea, Guardado, Aquino (Corona 18') - Peralta.
Wenezuela: Hernandez - Gonzalez, Wilker, Velasquez, Feltscher - Guerra (Otero 83'), Rincon, Gunther, Penaranda - Santos (Rondon 78'), Del Valle (Martinez 65').
W drugim spotkaniu tej samej grupy gra była o przysłowiową pietruszkę. Urugwaj, który zawiódł na całej linii nie wyobrażał sobie przed startem turnieju, że przed 3. kolejką będzie walczył tylko i wyłącznie o honor. Co innego Jamajka. Oni nie byli faworytami do wyjścia z grupy, także dla nich potyczki z Meksykiem, Urugwajem bądź Wenezuelą to tylko trening, nauka.
W 6. minucie Urusi mogli objąć prowadzenie, ale Abel Hernandez nie był wstanie pokonać Blake'a. Minutę później głową uderzał Cavani, ale i jemu zabrakło szczęścia.
10 minut później mogło i powinno być 1-0 dla Urugwaju. Blake w fatalnym stylu wybił piłkę, która trafiła pod nogi Cavaniego, ale napastnik PSG zamiast poszukać kolegów zdecydował się na indywidualną akcję, przez co zaprzepaścił doskonałą okazję.
180 sekund później Abel Hernandez pokaza łCavaniemu jak się wykorzystuje okazje. Napastnik Hull City otrzymał podanie od Nicolasa Lodeiro i umieścił futbolówkę w siatce goalkeepera Jamajki.
W drugiej połowie podopieczni Oscara Tabareza wciąż atakowali. Najlepsze okazje miał Cavani, ale tego dnia z precyzją był na bakier.
Cavani szczęścia nie miał ale Abel Hernandez i owszem. Lodeiro wstrzelił piłkę w pole karne, Hernandez lekko ją musnął, ale ta odbiła się jeszcze od Watsona i wpadła do bramki gości.
Dzieła zniszczenia dopełnił na minutę przed końcem spotkania Carujo Diaz, który bez problemu pokonał w sytuacji sam na sam Blake'a.
Urugwaj kończy grupę C na trzecim miejscu i wraca do domu zaś przyszłość Oscara Tabareza jako szkoleniowca Urusów stoi pod dużym znakiem zapytania. Jamajka zgodnie z oczekiwaniami ekspertów zajmuje miejsce czwarte.
Urugwaj 3-0 Jamajka, 14.06.2016 r., Levi's Stadium (Santa Clara), godz. 4:00
Bramki:
1-0, A. Hernandez (21')
2-0, Watson sam. (66')
3-0, Carujo Diaz (89')
Kartki:
żółte: Hector, Austin.
Urugwaj: Muslera - Pereira, Gimenez, Godin, Silva - Sanchez (Vecino 66'), Arevalo, Gonzalez (Carujo Diaz 81'), Lodeiro - Cavani, A. Hernandez (G. Ramirez 74').
Jamajka: Blake - Mariappa, Morgan, Taylor, Watson - McCleary (Orgill 73'), Williamson (Austn 69'), Hector, McAnuff (Binns 80') - Donaldson, Barnes.
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
AktualnościOficjalnie: Ryoya Morishita na dłużej w Legii Warszawa!
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 15:58