Puig i Alena w kolejce do opuszczenia klubu zimą

Puig i Alena

twitter Riqui Puig

Carles Alena i Riqui Puig to dwaj wychowankowie Barcy. W tym sezonie obaj nie mogą liczyć na występy, dlatego klub chce aby pomocnicy udali się na wypożyczenie.

Do tej pory obaj nie cieszyli się wielki zaufaniem Ronalda Koemana – bowiem łącznie w tym sezonie na boisku spędzili 10 minut. Alena w tym sezonie dostał zawrotną ilość minut, aż siedmiu w wygranym mecz Ligi Mistrzów z Dynamem Kijów (2:1). Natomiast Riqui w tym sezonie otrzymał trzy minuty w przegranym meczu ligowym z Getafe (1:0).

Według Sportu, Barcelona ma szukać im nowych klubów, do których przenieśli by się na zasadzie wypożyczenia. Blaugrana chce, aby zawodnicy rozwijali się dalej do czego potrzebują gry. Nie jest to możliwe w drużynie Koemana, ze względu na dużą konkurencję w środku pola.

Carles Alena jest zmęczony oczekiwaniem na swoją szansę i chciałby przenieść się do któregoś z hiszpańskich klubów. Latem zainteresowaniem wykazało się Getafe, a teraz mogłoby dojść do porozumienia. 22-latek otrzymał również oferty z  innych lig. Z Hiszpanii wyjechałby tylko wtedy, gdyby trafił do klubu występującego w Lidze Mistrzów i mógł liczyć na regularne występy.

Zdecydowanie mniej chętny do opuszczenia szeregów klubu jest Riqui Puig. Już latem Ronald Koeman zakomunikował mu, że nie będzie otrzymywał zbyt wielu okazji do gry, jednak 21-latek postanowił zostać i walczyć o swoje – jak widać do tej pory z marnym skutkiem. Trener po raz kolejny będzie rozmawiał z zawodnikiem na temat jego przyszłości w Barcelonie. Jak donosi Sport, dwie czołowe drużyny z Portugalii są w stanie zapewnić mu ważną rolę w zespole – Porto oraz Benfica. Jak na razie nie doszło do negocjacji, ponieważ Puig do tej pory nie był zainteresowany takim rozwiązaniem.

Calem Dumy Katalonii w zimowym okienku będzie znalezienie piłkarzom klubów, w których będą mogli liczyć na systematyczną grę oraz pewny punkt w zespole. Klub nie chce rezygnować ze swoich wychowanków i chce zadbać o ich rozwój. Mimo wszystko ostateczna decyzja należeć będzie do graczy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x