Puchar Polski: Legia w półfinale! Morishita bohaterem (WIDEO)

Legia Warszawa awansowała do półfinału Pucharu Polski! W Warszawie to goście prowadzili po bramce Kubickiego, ale Legia wyrównała tuż po przerwie za sprawą Ziółkowskiego. O wyniku meczu przesądził dublet Morishity w ostatnich minutach meczu.

Ćwierćfinałowe starcie lepiej rozpoczęła Legia, która była agresywniejsza i przedostawała się w pole karne Jagielloni. Stadion przy ul. Łazienkowskiej eksplodował, gdy w sytuacji sam na sam bramkarza pokonał Kacper Chodyna. Analiza VAR nakazała jednak anulować bramkę skrzydłowego Legii. Ten moment to był moment zwrotny w pierwszej połowie. Coraz pewniej czuli się goście i to oni otworzyli wynik meczu. Składna akcja prawą stroną zakończyła się płaskim podaniem Villara w pole karne. W "szesnastce" zimną krwią wykazał się Jarosław Kubicki, który dołożył stopę i trafił do siatki w 30. minucie.

KUBICKI! @Jagiellonia1920 prowadzi z Legią 1:0 w ćwierćfinale Pucharu Polski!

Oglądaj #LEGJAG https://t.co/NN9zDdWkbQ pic.twitter.com/xN5ta1Krnt

— TVP SPORT (@sport_tvppl) February 26, 2025

Szybko mogli gospodarze wyrównać. Po strzale Kapustki z ponad 20 metrów piłka trafiła w słupek. Na początku drugiej części gdy "Wojskowi" mieli kolejne sytuacje. Dośrodkowania Vinagre nie przeciął na piątym metrze Szkurin, z okolic rzutu karnego nie trafił w piłkę Marc Gual. Wreszcie w 53. minucie gospodarze dopięli swego. Krótko rozegrany rzut wolny, dochodzące dośrodkowanie posłał Morishita a do siatki głową trafił Jan Ziółkowski.

Admin nagrywa trybuny, a tu nagle…

GOL dla Legii 1:1!

Oglądaj #LEGJAG https://t.co/NN9zDdWkbQ pic.twitter.com/Nok2Ms0NRu

— TVP SPORT (@sport_tvppl) February 26, 2025

Podopieczni Feio mogli pójść za ciosem i szybko wyjść na prowadzenie. Chodyna idealnie obsłużył Szkurina, ale nowy napastnik Legii nie przyjął piłki w polu karnym. Ostatni kwadrans regulaminowego czasu gry rozpoczął się od sporej kontrowersji. Pietuszewski wywrócił się w polu karnym a sędzia Piotr Lasyk uznał, że był faulowany przez Wszołka. Po kilkuminutowej analizie VAR arbiter zmienił decyzję. Ten moment napędził "Wojskowych" na końcówkę tego spotkania. Decydująca dla losów ćwierćfinału okazała się 84. minuta. Dośrodkowanie z prawej strony, zablokowana próba Urbańskiego. Spokojem wykazał Morishita, który opanował piłkę i zdecydował się na strzał, który po rękach Abramowicza wpadł do siatki.

Miał być karny dla Jagi, jest gol dla Legii!

Wojskowi prowadzą 2:1 w meczu o półfinał @PZPNPuchar!

Oglądaj #LEGJAG https://t.co/NN9zDdWkbQ pic.twitter.com/0k5N9BfBOH

— TVP SPORT (@sport_tvppl) February 26, 2025

Bardzo mądrze podopieczni Feio rozegrali doliczone aż dziesięć minut, nie tylko nie dopuszczali rywali pod własne pole karne, ale sami stwarzali zagrożenie. Ponownie zimną krew w polu karnym zachował Morishita, który po raz drugi pokonał Abramowicza i ustalił wynik meczu. Po strzale Japończyka piłka... wypadła z bramki przez dziurę w siatce. Najważniejsze jednak, że "Wojskowi" zameldowali się w półfinale Pucharu Polski!

3:1

Legia Warszawa podwyższa prowadzenie w doliczonym czasie gry.

POV z perspektywy murawy.

Oglądaj #LEGJAG https://t.co/NN9zDdWkbQ pic.twitter.com/QFT4axU8qJ

— TVP SPORT (@sport_tvppl) February 26, 2025