fot.
Udostępnij:

Puchar Króla: Barcelona gromi Elche!

Pogrążona ostatnio w lekkim kryzysie FC Barcelona chciała z pewnością udowodnić, że w zespole wcale nie jest tak źle. Luis Enrique jakby na przekór mediom na spotkanie z Elche, wystawił najsilniejszy skład z Leo Messim na czele. Argentyńczyk także znalazł się ostatnio w ogniu krytyki mediów, po tym jak na jednym z portalów społecznościowych polubił profil Chelsea. Głośno także jest o rzekomym konflikcie na linii Messi-Enrique. Panowie delikatnie rzecz ujmując mają się ze sobą nie dogadywać, a to ma destabilizować pozostałą część drużyny. Barcelona pokazała jednak na boisku, że ma się dobrze, wysoko ogrywając Elche w pierwszym meczu Copa del Rey.

Na początek trochę historii. Otóż Barcelona i Elche zagrały ze sobą w pucharach po raz pierwszy od 49 lat. Górą była wtedy Blaugrana. Historia spotkań także na korzyść Katalończyków. Na 38 oficjalnych spotkań, 19 wygrała Barca, 11 zakończyło się remisem, zaś 7 padło łupem Elche. FC Barcelona jeszcze nigdy nie przegrała z Elche na własnym stadionie.

W ekipie Elche od początku wystąpił nasz rodak Przemysław Tytoń i zaprezentował się z dobrej strony. Co prawda przy bramkach nie zawinił, ale wielokrotnie ratował zespół przed utratą kolejnych.

Pierwsza połowa miała bardzo jednostajny przebieg. Barcelona atakowała, a Elche próbowało wybić piłkę jak najdalej. Początkowo goście długo utrzymywali bezbramkowy remis. Swoich szans nie wykorzystywali Neymar, Messi czy Suarez. W końcu jednak całe trio odpaliło i do szatni Barca prowadziła już 3-0. Najpierw w 35 minucie, gola po cudownej, koronkowej akcji wykończył Neymar. 5 minut później podwyższył Suarez, który nie dał szans Tytoniowi. Tuż przed przerwą gola na 3-0 zdobył niezawodny Messi z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Neymarze.

Po przerwie Barcelona systematycznie podwyższała wynik najpierw w 53 minucie na 4-0 strzelił Jordi Alba, po fenomenalnym podaniu Messiego. Trzy minuty później kibice na Camp Nou, wstali z miejsc, aby oklaskiwać genialne trafienie Neymara. Brazylijczyk zdobył przepięknego gola zza pola karnego, celując w same okienko bramki.

Od tego momentu Barcelona zwolniła tempo. Elche dalej było zamknięte na własnej połowie, ale nie potrafiło skonstruować składnej akcji.

Na odnotowanie zasługuje obrona rzutu wolnego wykonywanego przez Leo Messiego, przez naszego Przemysława Tytonia.

Barcelona pewnie wygrywa 5-0 i pokazuje całemu światu, że ma się dobrze. Rewanż jest tylko formalnością.

 

Barcelona - Elche 5:0 (3:0)
1:0 Neymar 35'
2:0 Suarez 40'
3:0 Messi 45' (k.)
4:0 Alba 56'
5:0 Neymar 60'

FC Barcelona: Ter Stegen – Alves, Pique (76' Samper), Bartra, Alba (61' Adriano) – Rakitić, Mascherano, Sergi Roberto – Luis Suarez, Messi, Neymar (66' Pedro)

Rezerwowi: Masip – Montoya, Pedro, A.Iniesta, Adriano, Samper, Munir

Elche CF: Tytoń – Suarez, Roco, Lomban, Albacar – Fajr, Pelegrin, Corominas (63' Niguez), Pasalić, Cisma (73' Fragapane) – Herrera (63' Jonathas)

Rezerwowi: Freixanet – Fragapane, Galvez, Jonathas, Rodriguez, Adrian, Niguez

Sędziowie:David Fernandez – Raul Cabañero, Jorge Canelo
Widzów:27,099
Źródło/Foto: własne/fcbarcelona.cat

Avatar
Data publikacji: 8 stycznia 2015, 23:55
Zobacz również