Probierz: Jestem rozczarowany wynikiem w ekstraklasie

Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)

Finał może poprawić ocenę, ale generalnie jestem rozczarowany wynikiem w ekstraklasie. Długo liczyliśmy na miejsce na podium – ocenił zakończony sezon 2019/2020, Michał Probierz w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”.

Cracovia miniony sezon PKO BP Ekstraklasy zakończyła na 7. miejscu w tabeli z dorobkiem 53. punktów. Zespół „Pasów” ma jeszcze szansę na wygranie rozgrywek Totolotek Pucharu Polski. W wielkim finale rozgrywanym na Arenie Lublin zagra z Lechią Gdańsk. O ocenę sezonu 2019/2020 w wykonaniu swojego zespołu pokusił się Michał Probierz w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”.

Finał może poprawić ocenę, ale generalnie jestem rozczarowany wynikiem w ekstraklasie. Długo liczyliśmy na miejsce na podium, zresztą w trakcie sezonu zapowiadaliśmy, że to jest naszym celem. I skoro go nie osiągnęliśmy, trudno mówić o zadowoleniu. W pewnym momencie zabrakło nam doświadczenia. Rezultaty osiągane po restarcie ligi pokazały, że nie pomogła nam przerwa w rozgrywkach. – powiedział.

Ogólnie uważam, że Cracovia ma stabilny zespół, który jest w górnej części tabeli. Ale zdajemy sobie sprawę, co się wydarzyło i nie chcę nikogo na siłę przekonywać, że jestem zadowolony z sezonu, bo bardzo chcieliśmy zdobyć medal. Zadanie nie zostało zrealizowane. Dlatego chcemy sięgnąć Puchar Polski, tym bardziej że Cracovia, klub z taką bogatą historią, dopiero pierwszy raz wystąpi w finale tych rozgrywek. – dodał.

47-latek opowiedział o swoim nastawieniu do krytyki ze strony kibiców.

Ona jest dobra, jeśli jest rzetelna i ma swoje uzasadnione źródło. Jeżeli jest chamska i ma na celu tylko przywalanie, to nie zgadzam się na nią. Konstruktywną, która do czegoś może doprowadzić, przyjmuję. – stwierdził.

Szkoleniowiec „Pasów” poruszył ważny problem trapiący polską ligę. A mianowicie, czy możliwe jest konkurowanie polskich klubów z zagranicznymi o podpis zawodnika.

Bo polskiego piłkarza 19- albo 20-letniego nie jesteśmy w stanie kupić. Przyjdzie zagraniczny klub, wyłoży za takiego zawodnika 1,5 miliona euro i nie możemy z nim konkurować. Oczywiście, pamiętam, co mówiłem dziesięć lat temu i teraz jest mi to wypominane. Ale czasy się zmieniły. Piłkarze wyjeżdżają z Polski dużo, dużo szybciej i trzeba to przyjąć do wiadomości, zmierzyć się z tym i szukać innych opcji. – powiedział.

To tylko jeden z elementów. W zasadzie każda zagraniczna oferta dla naszych klubów nie do przebicia. Możemy opowiadać, że jesteśmy krezusami, ale to zaklinanie rzeczywistości. Na rynku trzeba działać w takich, a nie innych okolicznościach i robić to mądrze. To działa także w drugą stronę, dlatego uważam, że przeprowadziliśmy dobre transfery, mam na myśli Lopesa, Hancę, Pellego, Loshaja. Udało nam się ich sprowadzić na normalnych warunkach. – dodał.

Można wymyślać niestworzone rzeczy i stawać na głowie, ale z zagranicznymi klubami nie mamy co konkurować. Przekonałem się o tym szczególnie zimą, kiedy byliśmy zainteresowani kilkoma zawodnikami. Jeden już był prawie w samolocie do nas, ale dostał ofertę z Bundesligi i ją wybrał. Często rozpatruję kandydatury zawodników i jeśli jest dobry, ktoś inny oferuje mu większe pieniądze. Kiedy byłem tylko trenerem, wydawało mi się, że jest łatwiej. Teraz, patrząc na to z perspektywy wiceprezesa, widzę, że jest inaczej. – oznajmił.

Mecz finałowy Cracovia – Lechia, zaplanowano na piątek 24 lipca, na godzinę 20:00. Relacja z meczu ukaże się na naszym portalu bezpośrednio po ostatnim gwizdku sędziego.

Cały wywiad z Michałem Probierzem do przeczytania na stronie przegladsportowy.pl

Źródło: Przegląd Sportowy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x